Złodziej - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

porfirion,
Pozwolisz, że nie zgodzę się ze zdaniem:

Cytat

Jestem zmuszony zagrać od nowa

Owszem, uczymy się na błędach, ale taki złodziej, o ile nie jest sam, tylko ma drużynę do pomocy, powinien sobie wcale nieźle poradzić - z racji niskiej siły, ale za to sporej zręczności opłaca się inwestować w łuki (zdecydowanie lepsze jako dystansowe od kusz), bo szansa na trafienie z dystansu zależy właśnie od zręczności, a nie od siły.

Nie każdy złodziej musi sztyletować, wówczas nikt nigdy by nie brał do drużyny Imoen czy Safany, które siłę też mają nieszczególną.

A co do samego ciosu - tak, trzeba być ukrytym w cieniu i wówczas dopiero zaatakować od tyłu. W przypadku wieloklasowców wojowników/złodziei trzeba pamiętać, że sztyletować... no, zadawać cios w plecy (lepsza ogólniejsza nazwa) można tylko broniami dostępnymi dla czystego złodzieja. Swoją drogą zawsze mnie zastanawiało, jak można sztyletować kijem

Skuteczność: po pierwsze, jest chyba większa szansa trafienia niż normalnie, po drugie, tu już na pewno, cios zadaje kilkukrotnie większe obrażenia, poczynając od x2 na 1 poziomie. Na początku nie jest to dużo więcej, ale z czasem się rozkręca. W jedynce ze względu na limit expa złodziej awansuje do 10 poziomu, czyli kończy na mnożniku obrażeń w plecy x4. W dwójce, jako że może awansować na o wiele wyższe poziomy, może mieć maksymalny mnożnik x5 (jest też w dwójce podklasa złodzieja - zabójca, który może mieć aż x7!).

Czy się dobrze gra sztyletując? Zależy. Pamiętaj, że po jednym takim ciosie (czy trafionym, czy nie) stajesz się znów widoczny dla wrogów - by zadać kolejny cios, musisz się znów ukryć, a nie można się ukryć, będąc w polu widzenia wrogów. Dlatego po ciosie dobrze być przygotowanym do dalszej walki wręcz (jednak cios w jedynce nie jest tak mocny, by z miejsca zabijać silniejsze postaci - bo jakieś leszcze to owszem), albo czmychać za resztę drużyny lub też szukać cienia, oczywiście znikając z oczu wrogom. Do tego dobre jest (choć oczywiście nie obowiązkowe) jakieś przyspieszenie - olej szybkości, trzeciopoziomowy czar maga Przyspieszenie ruchów lub bardzo cenny przedmiot, jakim są Buty szybkości (niestety znajduje się je gdzieś tak w połowie gry). Na pewno dobrze wymierzony cios w plecy może być pomocny dla drużyny - najlepiej stosować go na niczego nie spodziewających się wrogich magów - mają oni zazwyczaj nie za wiele PŻ, więc może się udać ich wykończyć jednym ciosem, a w otwartej walce mogą być nie lada przeciwnikami, przez te swoje złośliwe czary
Dunedain,
Czyli zepsułem postać Jestem zmuszony zagrać od nowa Człowiek uczy się na błędach Tak mam elfa
Ogólnie do ciosu w plecy muszę tylko się ukryć w cieniu czy po prostu od tyłu atakować?Skuteczny jest? I w ogóle jak się to ma też do drugiej części tej gry? Dobrze się gra złodziejem i sztyletuje ?
porfirion,
Jak 19 zręczności, to pewnie masz elfa albo niziołka?

No faktycznie, z 8 zręczności to szału nie będzie. Znaczy jako złodziej (otwieranie zamków, rozbrajanie pułapek czy kradzieże) to będzie okej dzięki sporej zręczności, ale z walką może być gorzej - siła mała to i obrażenia będą małe Dlatego raczej na pierwszy ogień z mieczami itp. powinien iść Khalid (za nim może też Jaheira). Kivan stanowczo niech strzela z łuku jeśli może, w tym jest najlepszy. Twój złodziej niech też lepiej strzela, niż pcha się do walki wręcz - złodziej nie ma porządnych zbroi do tego, a w krycie się dla zadawania ciosu w plecy przez tę niską siłę nie warto inwestować.

A w ogóle jakie masz wszystkie staty?
Dunedain,
Zacząłem grać złodziejem i wpakowałem mu 19 zręczności, siła na 8 i sam nie wiem czy dobrze zrobiłem. Niby bez żadnych problemów radzę sobie z walkami (Ja, Jaheira, Khalid i Kivan) ale tak jakoś ta moja postać szału nie robi
Wczytywanie...