Filmy na podstawie komiksów są dla dzieci? - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Gość_Pinatu*,
Nie maiałem jeszcze okazji oglądnięcia najnowszego Batmana, ale poprzednie dwa były całkiem całkiem. Z tym że muszę podkreślić, iż dwa wcześniejsze Batmany (tzn. "Batman Forever" i "Batman i Robin") w moim mniemaniu były kiepskie (zbyt kiczowate). Z całym szacunkiem jednak traktuję dwie pierwsze ekranizacje - głównie z tego powodu, iż za ich stworzenie odpowiada mój ulubiony reżyser, ale też za przytłaczające Gotham, świetne modele pojazdów Batmana (tamtejszy model Batmobila do dziś stoi u mnie na monitorze). Ale być może część tej wypowiedzi uznałbym za sensowną, gdyż osobiście poza ekranizacją Batmana czy Iron Mana jakoś inne postacie komiksowe mi nie przypadły na dużym ekranie - no może trochę pierwsze części X-men, Fantastic 4. Ale już Supermeny, Avengersi i inni Kapitanowie America i tym podobne filmy nie.
krzyslewy,

Tak uznał Cronenberg w wywiadzie z MTV.

cronenberg

Christopher Nolan stworzył trylogię filmów o Batmanie, cieszących się dużą popularnością i uznaniem. Cronenberg ceni jednak Nolana jedynie za "Memento". Uważa, że filmy o człowieku-nietoperzu są mało interesujące, a adaptacje komiksów nie mają takiego potencjału jak na przykład horrory, nie mogą być sztuką i zawsze będą zajmowały mniej zaszczytne miejsca w popkulturze. Czy ktoś tu za dużo wypił?

Jakby tego było mało, Cronenberg powiedział, że filmy o superbohaterach są tylko komiksami, a komiksy zawsze będą tylko dla dzieci. A osoby, które uważają "Mrocznego Rycerza Powstaje" za rewelacyjne dokonanie kinematograficzne są osobami, które nie mają pieprzonego pojęcia, o czym mówią. Śmierdzi mi tu zazdrością i zawiścią, a wam?

Jeśli ktoś by miał jakieś wątpliwości – ten człowiek nie wie, co mówi. Raz, że nie powinno się skreślać żadnych filmów przed ich obejrzeniem, a dwa, że wyraźnie czuć od niego zazdrością. Krótko mówiąc – heretyk!

Wczytywanie...