BioWare po raz kolejny wycięło fragment gry, aby potem wydać je w DLC. Najpierw dodatek "Z prochów", teraz misja na Omedze. A jeszcze pozostaje także kwestia zakończenia...
Fani odnaleźli w "Extended Cut" rozszerzoną finałową rozmowę, która odblokuje się po zainstalowaniu "Leviathana". To się nazywa sprzedawanie zakończenia gry po kawałku! Z konwersacji dowiemy się sporo o tytułowej rasie, między innymi skąd się wzięła i co z nią się stało.
W wydanym przedwczoraj DLC "Firefight", zawierającym pakiety uzbrojenia, fani także coś znaleźli – informacje o kolejnym niezapowiedzianym dotąd rozszerzeniu, w którym odbijemy stację kosmiczną Omega z łap Cerberusa! Chciałoby się powiedzieć nareszcie, ale ja powiem – czemu tak późno? Nie można było udostępnić tę misję w pełnej wersji? Niewiele było w "Mass Effect 3" dobrych i ciekawych zadań pobocznych, a sprzedawanie tych najbardziej interesujących w formie DLC to czyste zdzierstwo.
Czy ktoś z was ma zamiar kupić rozszerzenie "Leviathan" i te o odbiciu Omegi?