Dla mnie dobra gra to nie ta, która sprzeda się w milionach egzemplarzy, tylko taka, która rzeczywiście sprawia mi przyjemność.
Do Diablo III zacząłem się w pewnym momencie trochę zmuszać, wmawiając sobie, że "zaraz będzie lepiej".
Może za parę miesięcy wrócę do tego tytułu, jak wprowadzą większe zmiany...
Co do Torchlight. Nie wiem, trochę jest już zbyt cukierkowy. Zobaczymy jak wypuszczą grę na rynek. Poczekam, zobaczę opinie graczy i wtedy dopiero kupię. Już się nie dam nabrać na taki hype, jaki towarzyszył Diablo (choć muszę przyznać, że do zakupu D3 przekonała mnie open beta. Bardzo podobał mi się pierwszy akt).