Mam głównie komentarz do wątku miłosnego poruszonego w recenzji. Jako, że jest to powieść dla młodzieży to właśnie na tym polu spodziewałem się skuchy ale ten wątek jest tak delikatny, w dodatku pojawia się w późniejszych częściach książki, że ciężko mi pogodzić się z opinią wyrażoną wyżej.
Może wyrażę się jeszcze niepoprawnie bo chce nawiązać do płci autorki. Wydaje mi się, że to był temat który mogła podnieść jedynie kobieta. Ze świata zmutowanych istot nie uczyniła horroru. Baggott przeraża groteskowymi opisami postapianych ze sobą ludzi i zwierząt. W książce zdarzały się opisy sytuacji które musiałem czytać kilka razy aby poradzić sobie z odtworzeniem ich w głowie.
Może wyrażę się jeszcze niepoprawnie bo chce nawiązać do płci autorki. Wydaje mi się, że to był temat który mogła podnieść jedynie kobieta. Ze świata zmutowanych istot nie uczyniła horroru. Baggott przeraża groteskowymi opisami postapianych ze sobą ludzi i zwierząt. W książce zdarzały się opisy sytuacji które musiałem czytać kilka razy aby poradzić sobie z odtworzeniem ich w głowie.