„Gra o Tron MMORPG” – pierwsze obrazki, szczegóły wkrótce - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Frey,
Ta gra to zmarnowanie potencjału Pieśni Lodu i Ognia. Zamiast zostawić tą markę dla MMO w przyszłości, powstanie jakaś pseudo gierka. Trochę szkoda.
lis,
Podobnież BG3 robią...
Redhorn Steelaxe,
mmorpg, action-rpg, rpg z misjami w necie...
Zrobi ktoś do diabła normalnego rpega?
Tokar,

Nie jest tajemnicą, że George R. R. Martin kompletnie nie zna się na grach komputerowych, a branża elektronicznej rozrywki stanowi dla niego taką niewiadomą jak dla nas umysł Littlefingera. Cóż, niejednokrotnie podkreślał on swoją niewiedzę w tej dziedzinie, a także generalnie nie ma obowiązku orientować się, kto rozdaje tutaj karty i jakie studio gwarantuje odpowiednią jakość adaptacyjną jego autorskim światom. Nie musi przecież wiedzieć wszystkiego i nie ulega wątpliwością, że mistrzowi jesteśmy w stanie wybaczyć wiele. Jednakowoż jakaś osoba z jego sztabu agentów powinna mieć pojęcie, co w trawie piszczy i szeptać mu do ucha dobre rady, jeżeli chodzi o udzielanie praw do marki, bo inaczej nieskazitelne uniwersa zaleje fala bylejakości oraz totalnej żenady.

gra o tron mmorpg

Niestety, wszystko wskazuje na to, że pierwsza fala tandety właśnie nadciąga, aby bezlitośnie zatopić marzenia miłośników Westeros o klimatycznych wirtualnych przygodach i mrocznych cyfrowych intrygach.

Wybaczcie, ale nie mogę wykrzesać z siebie absolutnie żadnych pozytywnych uczuć, że powstaje przeglądarkowa gra MMORPG oparta na „Pieśni Lodu i Ognia”. Nie po spektakularnej porażce, jaką był „Battlestar Galactica Online”. Tytuł, który zamiast ciekawie rozwinąć świat z niewyobrażalnym potencjałem, obecnie plasuje się gdzieś pomiędzy niższymi stanami średnimi i opiera się na jednej uświęconej zasadzie „płać, płać, do jasnej cholery płać!”. Oczywiście, to wszystko pod płaszczykiem darmowości i wolnego wyboru. Choć muszę otwarcie przyznać, że w pewnym sensie podziwiam kreatywność firmy BigPoint oraz studia Artplant w kwestii mnogości sposobów, mających za zadanie obedrzeć gracza ze wszystkich oszczędności. Nie mam żadnych wątpliwości, że ten magicznym duet to samo uczyni z „Grą o tron”, która skupia znacznie więcej pasjonatów niż kosmiczna wojna Cylonów z ludźmi.

gra o tron mmorpg

Szkoda. Oprócz standardowego marketingowego bełkotu oraz kilku obrazków, wiemy tylko tyle, że gra powstaje, a jej zamknięte beta testy planowane są na jesień 2012 roku. Ponoć więcej informacji mamy poznać w przyszłym tygodniu, podczas imprezy Game Developers Conference, ale sęk w tym, iż… nie jestem tym kompletnie zainteresowany, mimo że uwielbiam Westeros i jego podły zapach dworskich intryg.

gra o tron mmorpg

Wiem, to strasznie dziecinne oceniać coś przed ujawnieniem pierwszych konkretnych informacji, lecz naprawdę nie wydaję mi się, aby BigPoint nagle zmienił swoje nieczyste zagrywki i stał się uosobieniem branżowych cnót. W takie cuda przestałem już dawno temu wierzyć.

Wczytywanie...