Salem - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Salem,
Raz. Właściwie to nie ma w pochodzeniu tego nicka niczego szczególnego. Po prostu musiałem wymyślić jakiś na pewne forum, dawno temu (to jeszcze gimnazjum było), no i padło na "Salem". Choć przyznaję, że pomógł mi w tym pewien futrzak.

Dwa. Ninja!
Dalejdoichgardelwyrzanacic,
No to dwa pytanka dla mr. Pandy.
1.Dlaczego nazywasz się (nick) od http://pl.wikipedia.o...asteczko_Salem ?
2.Panda ninja, czy panda cyborg?
Salem,
Była letnia sesja egzaminacyjna, trzeba było w końcu zacząć robić coś konkretnego... no i tak znalazłem Faerun Game.
Gram bo lubię. A i to dobry sposób na oderwanie się od rzeczywistości (zwykle).
Czy dalej mnie to bawi? Na chwilę obecną raczej tak. "Raczej", bo zdarzają się chwile frustracji, mniejszej i większej, krótsze i dłuższe, jednakże na dzień dzisiejszy bardziej mnie to bawi niż złości.
Ranger Krzyś,

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Withord dnia wtorek, 27 listopada 2012, 00:33 napisał

SPOILER
I CZO TERAS FORUMOWE TROLE



SPOILER
Zalejemy się pianą wściekłości i popadniemy we frustrację. A ty jeszcze pożałujesz! Wygrałeś bitwę ale nie wojnę!


Ekhm, Salemie dlaczego grasz w Faerun? W jaki sposób się w to wkręciłeś? I czy dalej Ciebie to bawi?
Salem,
Nie. Zupełnie się nie zgadzam, ani trochę. To zupełnie nie miałoby sensu.

SPOILER
Ale im dowaliłeś!
Withord,
Bump.
Twój temat jest teraz nad Amralowym.
Jesteś fajnym gościem, nawet nie trzeba pytać.

[Dodano po 12 minutach]

Czy zgadzasz się z opinią Krzysia, że ten post powinien zostać usunięty?

SPOILER
I CZO TERAS FORUMOWE TROLE
Salem,
Czasem i nachodzi mnie myśl, coby obrać jeszcze drugi kierunek, ale jestem niemalże całkowicie przekonany, że nic z tego nie wyjdzie, a nawet gdyby wyszło, to szybko by się ten stan rzeczy skończył. Choć w sumie duża ilość pracy mobilizuje, a nie powiem, żebym się obecnie przemęczał...

Dobra, odpowiedź brzmi: jeden kierunek to odpowiednia ilość. Prawie zawsze spośród dwóch kierunków jeden jest tym, który daje alternatywę. Posiadanie takiej alternatywy przez pięć (a czasem i sześć) lat ani trochę nie sprzyja rozwojowi odpowiedzialności, czy umiejętności wyboru. Trochę jakby chodzić cały czas w kole ratunkowym. A ja, jako osoba, przynajmniej w moim mniemaniu, bardzo niezdecydowana, nie potrafiłbym pogodzić dwóch kierunków w taki sposób, żeby po krótkim czasie nie rzucić obu jednocześnie.
Sosna,
Cóż, bardzo możliwe że masz rację, nie moja działka, słyszy się tylko że ten kierunek jest tak oblegany, że jest znacznie więcej chętnych do pracy, niż jej samej. Ale podoba mi się twoje podejście, myślisz nad studiowaniem drugiego kierunku, czy uważasz, że jeden wystarczy?
Salem,
To właściwie zależy tylko od predyspozycji osoby, która studiuje. Jestem w pełni świadom tego, że zdobycie papieru, a posiadanie odpowiednich umiejętności to dwa niemalże przeciwległe światy. Kluczem do tego, by pracę w tym zawodzie znaleźć, jest indywidualne podejście, otwartość na problemy, akceptacja w człowieku wszystkiego, co może przez społeczeństwo być wypierane oraz empatia. Tego podczas studiów nikt Cię nie nauczy, ba, czasem wręcz odnoszę wrażenie, że informacje, które zdobywam, mogą sprawić, że człowieka będzie widzieć się w sposób bardziej przedmiotowy. Rzecz jasna z pewnymi przygotowaniami, które przygotowała dla nas oświata (nie powiem, żeby były zachwycające) trzeba się zaznajomić, by wiedzieć, od której strony ugryźć dany problem w pojęciu stricte teoretycznym. Samo studiowanie psychologii daje kwalifikacje, ale nie sprawia, że lepiej się rozumie tych, z którymi będzie się pracować.

Teraz psychologia jest już całkiem dobrze rozwinięta, wtłacza się ją do wielu branż i kierunków, jak sport, transport, języki obce, czy sądownictwo. To ostatnie właśnie jest moją aspiracją, przynajmniej na razie.
Sosna,
Jak odniesiesz się do stwierdzenia "Studiowanie psychologii, to jak studiowanie bezrobocia", jak widzisz się w tym zawodzie w przyszłości?
Salem,
Co najbardziej lubię na GameExe? Forum, z całą pewnością. Przyznam szczerze, że samej strony nie odwiedzam za często, zaś na forum bywam zwykle parę razy dziennie. Czego nie lubię? Nie ma takiego czegoś, właściwie. Wszystko mi jak najbardziej odpowiada, wbrew możliwym pozorom, nie jestem wybrednym człekiem.

Wymarzona praca? Całkiem dobre pytanie. Chciałbym, żeby miała ona jakieś powiązania z muzyką. Nie jestem jednak do końca pewien, czy mógłbym to nazwać pracą, bo muzyka pochłania wielką część mojego życia, stąd też wolę określać ją mianem "hobby". Mógłbym ewentualnie tworzyć muzykę do gier, jeśli to się liczy. A jeśli nie to? Myślę, że praca łącząca aspekt psychologii z kryminalistyką/sądownictwem. Ewentualnie sieć restauracji

Kruki? Mam do nich neutralne nastawienie. Znawcą, ani wielbicielem ptaków nie jestem, o krukach też specjalnie często nie myślę... nie przeszkadzają mi. W sumie, mam z nimi jedno dobre skojarzenie, jakim jest film "Nakarmić Kruki".
Raven Captain,
Co najbardziej lubisz na GeXe, a czego najbardziej nie lubisz?
Jaka byłaby Twoja wymarzona praca?
Lubisz kruki?
Salem,
Tego akurat nie wiem. Na mojej poprzedniej uczelni nie było mowy o cyrkach. Żadnych, już o takich nie wspominając.
Vitanee,

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Salem dnia poniedziałek, 16 stycznia 2012, 21:33 napisał

No i sekretariat instytutu. Pod koniec września, po sesji poprawkowej, masa osób miała problem z wpisami, bo przyjmowano nie więcej, niż 15 osób dziennie.


To znaczy że stereotyp "pani z dziekanatu" obowiązuje tylko w Krakowie? Myślałam że w całej Polsce...
Salem,
@Eni - Dlaczego psychologia? Ano odpowiedź jest jeden post powyżej Twojego.

@Amral - Tak, myślę, że jest przyjazny. Może nie tyle mechanicznie, bo fakt, jest trochę skomplikowany, ale przecież idzie się do niego przyzwyczaić, co fabularnie ma multum możliwości. Tak występuje praktycznie wszystko, co można podporządkować pod "fantasy", więc nowym graczom łatwiej jest znaleźć odpowiadające im wyobrażenie o świecie, czy postaci.

Jeśli chodzi o psychologię, to był taki żarcik-kosmonaucik. Nie czuję awersji do ludzi, ale do dużej ilości ich zachowań. Staram się też być wyrozumiały, ale przecież nie zawsze można. Poza tym, Twoje drugie założenie jest całkiem ciekawe, pomyślę o tym

@Wiktul - A byłbym.

Filmu niestety nie widziałem, aczkolwiek czytałem o nim i planuję go zobaczyć.

@Vitanee - W mieście? Jest po prostu za duże. Pochodzę z mniejszej miejscowości, mniej gwarnej, a nie ukrywam, że lubię ciszę i spokój. W Krakowie go po prostu nie ma, przynajmniej nie za wiele. Ciężko mi się tu funkcjonuje, brakuje mi powietrza, swobody i czasu, dotarcie tu gdziekolwiek zajmuje go taki ogrom! No i przede wszystkim Kraków jest cholernie... płaski.

Jeśli chodzi o uczelnię. Wykładowcy nie mają chyba za grosz szacunku do samych siebie. Do studentów zresztą też, co widać załóżmy przy godzinnym spóźnieniu prowadzącego na egzamin. No i sekretariat instytutu. Pod koniec września, po sesji poprawkowej, masa osób miała problem z wpisami, bo przyjmowano nie więcej, niż 15 osób dziennie. Przez 3 godziny. W ostatnich dniach tegoż miesiąca ludzie przychodzili o 8 rano tylko po to, żeby nie zdążyć złożyć indeksu do godziny 15. Dobrym przykładem jest moja koleżanka z roku, która przyszła na uczelnię o godzinie 5:30 (wydział był jeszcze zamknięty) i była dziesiąta w kolejce do sekretariatu, który jest otwarty od 12. Pierwsze osoby przyszły trzy godziny przed nią. Jest takich przykładów więcej, ale wybacz, dopiero stamtąd wróciłem i jak na razie pragnę od studiów odsapnąć
Vitanee,
Co Ci się nie podoba w uczelni i Krakowie?
Wiktul,
Damn, nie jestem już jedynym schizologiem w tej bajce

Erpegi i muzyka do nich, powiadasz? A czy byłbyś zainteresowany pisaniem lub komponowaniem czegoś na łamach GE?

Odnośnie DnD - widziałeś "The Gamers"?
Amral,

Cytat

Ulubiony system? No to zdziwię Was (może), ale DnD. Mój pierwszy system, najbardziej przyjazny graczowi i z ogromnymi możliwościami.


Naprawdę uważasz, że DD jako system jest przyjazny graczom? Dlaczego? Ja zawsze uważałem , że to jest jeden z bardziej skomplikowanych systemów dla graczy i MG. Jest tam dużo zasad i pierdółek które potrafią wyjść po kilku latach grania czy prowadzenia.

Cytat


Jestem zdania, że ludzie to najgorsza rzecz, która mogła przytrafić się naszej nieszczęsnej Matce Ziemi. Jak można po tym wywnioskować, studiuję psychologię.


Jak wywnioskowałeś tę psychologię? Wydawało mi się że trzeba lubić ludzi by chcieć ich poznawać? Chyba że chcesz ich poznać aby wytępić
Eni,
Dlaczego psychologia?
Wczytywanie...