Nie mogę się powstrzymać, przepraszam jeśli kogoś urażę. A teraz wypowiesz się w tej kwestii?
Amral - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
Nie ma znaczenia co ja sądzę o Hassanie i nie wiem czy facet potrafiącym grzebać w kodzie lepiej poprowadzi grę. Jedno nie ma nic wspólnego z drugim choć nie ukrywam, że programowanie jest przydatne. Czas pokaże;) Oby się udało to co zamierza.
Co sądzisz o swoim przyszłym następcy Hassanie? Czy Twoim zdaniem facet potrafiący grzebać w kodzie i tworzyć grafiki dobrze poprowadzi Fae?
I dlaczego do tej pory lekceważyłeś kogoś o tak potrzebnych dla Faerunu zdolnościach?
I dlaczego do tej pory lekceważyłeś kogoś o tak potrzebnych dla Faerunu zdolnościach?
Nie, nie jestem.
W losowaniu dostałeś porucznika;) zwykły przypadek:P
W losowaniu dostałeś porucznika;) zwykły przypadek:P
Jesteś zadowolony ze swojej kadencji szefa Faerunu?
Czy wiesz, że ja jestem Porucznikiem Breagan D`aerthe, a Ty tylko nędznym Najemnikiem?
Czy wiesz, że ja jestem Porucznikiem Breagan D`aerthe, a Ty tylko nędznym Najemnikiem?
Ktoś musi być
Amral, czemu jesteś takim fajnym gościem?
Amral, czemu jesteś takim fajnym gościem?
Amral, czemu jesteś takim fajnym gościem?
Amral, czemu jesteś takim fajnym gościem?
Amral, czemu jesteś takim fajnym gościem?
Amral, czemu jesteś takim fajnym gościem?
Amral, czemu jesteś takim fajnym gościem?
Amral, czemu jesteś takim fajnym gościem?
Amral, czemu jesteś takim fajnym gościem?
Amral, czemu jesteś takim fajnym gościem?
Nie to jest inna Pani:) Z serialu "V".
Czy to nie Shanon z 'Lost'? Love ♥ Czemu ją zabili?
Kapitanie, wybuchających kości nie znalazłem ale np. ludzkie kości i lotki od pocisków moździerzowych już tak. Czasem znajduje się jakieś pociski większe lub mniejsze.
Taramelionie zapewne mam, choć na chwilę obecną przychodzi mi tylko jeden.\
Bielu nie grałem w żadną z tych gier. Na komputerze gram tylko w strategie jak już coś. Morrowinda kiedyś przejrzałem ale takie coś nie jest dla mnie. Jak ktoś grał w RPGi na żywo to taka namiastka go nie zadowoli;)
Jako, że gram wyłącznie w strategie to wymienię kilka gier które lubię. Starcraft, Cywilizacje (wszystkie choć obecnie gram w najnowszą w mod Fall from Heaven - mod fantasy) i to w sumie tyle. Dawniej Heroes:) Co się tyczy ulubionego przedmiotu to naprawdę W-F:)
A na gwiazdkę chciałbym tę Panią ładnie zapakowaną.
Dodam, ze nie dostałem... ale ponoć nie byłem wystarczająco grzeczny;)
[Edycja: Lolth zaś obiecała mi tę Panią na przyszły rok jak będę bardzo, bardzo niegrzeczny:D]
Krew zgadza się, raczej często zmieniam miejsce w którym przebywam choć na zimę staram się siedzieć w swoim mieście. Oczywiście czasem mam pracę w swojej okolicy więc nie muszę się przenosić. Jako, że pracuję w terenie to nie muszę mieć zaawansowanego sprzetu elektronicznego choć niewątpliwie taki istnieje. Jest jednak dość drogi i w zasadzie tylko duże instytucje mogą sobie na niego pozwolić choć nie zawsze. W terenie zaś tak naprawdę potrzebujesz tylko podstawowych rzeczy i można sobie przy tym świetnie poradzić. Tak, to co odkryjemy należy do państwa, ale jako, że nie jestem właścicielem firmy archeologicznej to moja papierkowa robota kończy się na inwentarzach. Nie muszę pisać sprawozdań na szczęście choć kiedyś pewnie i na to przyjdzie czas.
Taramelionie zapewne mam, choć na chwilę obecną przychodzi mi tylko jeden.\
Bielu nie grałem w żadną z tych gier. Na komputerze gram tylko w strategie jak już coś. Morrowinda kiedyś przejrzałem ale takie coś nie jest dla mnie. Jak ktoś grał w RPGi na żywo to taka namiastka go nie zadowoli;)
Jako, że gram wyłącznie w strategie to wymienię kilka gier które lubię. Starcraft, Cywilizacje (wszystkie choć obecnie gram w najnowszą w mod Fall from Heaven - mod fantasy) i to w sumie tyle. Dawniej Heroes:) Co się tyczy ulubionego przedmiotu to naprawdę W-F:)
A na gwiazdkę chciałbym tę Panią ładnie zapakowaną.
Dodam, ze nie dostałem... ale ponoć nie byłem wystarczająco grzeczny;)
[Edycja: Lolth zaś obiecała mi tę Panią na przyszły rok jak będę bardzo, bardzo niegrzeczny:D]
Krew zgadza się, raczej często zmieniam miejsce w którym przebywam choć na zimę staram się siedzieć w swoim mieście. Oczywiście czasem mam pracę w swojej okolicy więc nie muszę się przenosić. Jako, że pracuję w terenie to nie muszę mieć zaawansowanego sprzetu elektronicznego choć niewątpliwie taki istnieje. Jest jednak dość drogi i w zasadzie tylko duże instytucje mogą sobie na niego pozwolić choć nie zawsze. W terenie zaś tak naprawdę potrzebujesz tylko podstawowych rzeczy i można sobie przy tym świetnie poradzić. Tak, to co odkryjemy należy do państwa, ale jako, że nie jestem właścicielem firmy archeologicznej to moja papierkowa robota kończy się na inwentarzach. Nie muszę pisać sprawozdań na szczęście choć kiedyś pewnie i na to przyjdzie czas.
Użytkownik Amral dnia piątek, 16 grudnia 2011, 23:04 napisał
Byłem na wielu wykopaliskach bo w sumie jakby nie patrzeć ostatnie kilka lat pracuję w zawodzie jeżdżąc po całej Polsce. Chwilowo na szczęście tylko północno zachodniej ale ponoć ma się to zmienić. Wcześniej zwiedziłem sporo pomorza w celach zawodowych, trochę wielkopolski, lubuskie dość mocno i jurę krakowsko częstochowską. Pewnie coś jeszcze ale musiał bym sobie przypomnieć?
Gnata? Broń czy kości? I na obie odpowiedzi dam Tak:) Ostatnio nawet miałem przyjemność współpracować z saperami:P Nie chce podróżować po całym świecie gdyż lubię ten kraj absurdu mimo wszystko. I kryje on naprawdę wiele ciekawych rzeczy.
Co mi się podoba w archeologii? Styl życia oraz to, że trzeba mieć wiedzę na wiele różnych tematów i dziedzin co motywuje do samo dokształcania. No i dość analityczny umysł by połączyć te wszystkie rzeczy w całość by utworzyć jakiś obraz.
Gnata? Broń czy kości? I na obie odpowiedzi dam Tak:) Ostatnio nawet miałem przyjemność współpracować z saperami:P Nie chce podróżować po całym świecie gdyż lubię ten kraj absurdu mimo wszystko. I kryje on naprawdę wiele ciekawych rzeczy.
Co mi się podoba w archeologii? Styl życia oraz to, że trzeba mieć wiedzę na wiele różnych tematów i dziedzin co motywuje do samo dokształcania. No i dość analityczny umysł by połączyć te wszystkie rzeczy w całość by utworzyć jakiś obraz.
Jak ja zazdroszczę ludziom, którzy znaleźli swoją wizję w życiu i ją realizują..
Tylko, że to co robisz, powoduje, że raczej nie masz stałego pobytu w jednym miejscu? Ewentualnie zimą? W asyście saperów.. no tak, niektóre rzeczy faktycznie mogą być "wybuchowe". Czy w Polsce, przy takich badaniach, dysponujesz jakimś w miarę zaawansowanym sprzętem elektronicznym? To co zostaje odkryte, jak rozumiem należy do Państwa - masz w związku z tym górę papierkowej roboty przy okazji (jak to generalnie wygląda)? To ostatnie pytanie to już moje skrzywienie zawodowe.