Skyrim – Pierwsze Wrażenia - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Gość_Harlem Shake*,
Ja natomiast zgadzam sie co do prostoty i banału wątku głównego ,ale ubóstwiam misje
"gildijne" cały wątek główny mrocznego bractwa (kto grał wie na jak WAŻNE i znane
nazwiska zostają zgładzone z pomocą nocnej matki ja nie chce robic spoilera )
Kolejna gildia oczywiscie złodzieje i watek słowików z epicką zbroją
Towarzysze no jak dla mnie jako jedyna gildia leży
krzyslewy,

Przejdź do cytowanego postu Dnia niedziela, 4 grudnia 2011, 04:47 napisano

W dupie byłeś i gówno widziałeś tyle ci powiem. Dla mnie najlepszy RPG w jaki grałem, oczywiście gra ma troche błedów, ale kto zwraca uwage na takie szczegóły jak np wybór poziomu trudności, kurwa mało kto zwraca uwagę na poziom trudności przy 1 włączeniu gry, a ty się kurwa na pamięć tego chcesz uczyć? Jeżeli gra jest za łatwa to masz do wyboru jeszcze 4 wyższe poziomy trudności. Uniwersalny żołnierz - w grze jest dużo umiejetności i do tego kazda z nich ma swoje drzewko um. , i nie da sie tak rozwinąć postaci aby była dobra we wszystkim, albo dajemy punkty na zdrowie i kondycje, albo magie i zdrowie, do tego umiejetności: albo na wojownika, albo na maga. Nie rozwiniesz postaci tak żeby była we wszystkim dobra bo nie starczy ci punktów umiejetności, a do póki ich nie przydzielisz to postać będzie słaba. Moja propozycja jest taka: ustaw poziom trudności min czeladnik, graj bez kodów i innych pomocy, pograj 1 - 1.5 tygodnia i opisz wrażenia jeszcze raz.

Cóż rozumiem, że to gra Twojego życia, ale żeby przeklinać na forum, bo komuś się mniej spodobała to przesada. Zresztą to są PIERWSZE WRAŻENIA z naciskiem na PIERWSZE. A przy PIERWSZYCH WRAŻENIACH zwraca się uwagę na takie drobiazgi. Do tego Skyrim ma także inne, duże minusy, więc ocena 7 - 7,5 jest jak najbardziej uczciwa i sprawiedliwa. A gra nawet na ekspercie nie sprawia trudności, pewnie przez te AI.
Gość_*,
W sempiternie byłeś i stolec widziałeś, tyle Ci powiem. Dla mnie najlepszy RPG w jaki grałem, oczywiście gra ma trochęędów, ale kto zwraca uwagę na takie szczegóły jak np wybór poziomu trudności? Prostytutka, mało kto zwraca uwagę na poziom trudności przy 1 włączeniu gry, a ty się, prostytutka, na pamięć tego chcesz uczyć? Jeżeli gra jest za łatwa to masz do wyboru jeszcze 4 wyższe poziomy trudności. Uniwersalny żołnierz - w grze jest dużo umiejętności i do tego każda z nich ma swoje drzewko um. (drzewko um? Ciekawe gdzie to rośnie...) , i nie da się tak rozwinąć postaci, aby była dobra we wszystkim. Albo dajemy punkty na zdrowie i kondycję, albo magię i zdrowie, do tego umiejętności: albo na wojownika, albo na maga. Nie rozwiniesz postaci tak, żeby była we wszystkim dobra, bo nie starczy Ci punktów umiejętności, a dopóki ich nie przydzielisz, to postać będzie słaba. Moja propozycja jest taka: ustaw poziom trudności min czeladnik, graj bez kodów i innych pomocy, pograj 1 - 1.5 tygodnia i opisz wrażenia jeszcze raz.

Polecamy rozdać trochę punktów na umiejętność korzystania z autokorekty, dzięki czemu w swych szalenie emocjonalnych wypowiedziach unikniemy błędów ortograficznych, stylistycznych i interpunkcyjnych, które obniżają rangę wypowiedzi. Bez tego nawet stosowanie tak merytorycznych argumentów, jak "w de byłeś i gie widziałeś" oraz poważnych zabiegów językowych, jak inwektywy określające panie lekkich obyczajów, nie przynoszą poważnego efektu. A i forma grzecznościowa, gdy odnosimy się do kogoś bezpośrednio, jest mile widziana, bo uprzejmość nic nie kosztuje, tak samo jak podpisanie się imieniem, nazwiskiem lub choćby nickiem, gdy krytykujemy "od serca" (i zarazem bez mózgu) pracę kogoś, kto się takimi właśnie pełnymi danymi przedstawia
Courun Yauntyrr,
Grałem może ze 3-4 godziny w okolicach północy. Po ciemku, w słuchawkach gra zaczynała się ciekawie od ataku smoka. Sam fakt, że jestem więźniem, rzecz jasna nie jest ciekawy, bo tak samo zaczynały się poprzednie gry, ale jeśli podejść do tego jak do zasady czy też znaku rozpoznawczego całej serii, to jest lepiej niż okręt więzienny w Morrowindzie i dużo lepiej niż nagła cela w Imperial City z ukrytym przejściem.

Nie za bardzo odkryłem jak się obraca modele podczas wyboru rasy, ale od razu widać mankament gry - jesteśmy niemową. Więźniowie z wozu nas olewają, potem też nic nie mówimy. Z jednej strony to nie ogranicza wyboru płci czy rasy, ale jednak mnie straszliwie razi. Jak mam się wczuć w postać, która mówi tyle co nic? Może dalej coś z siebie wydusi, ale do tego nie doszedłem.

Wracając do wyboru rasy - dziwne suwaki, które lepiej obsługiwało się klawiaturą niż myszką. Cóż, na konsolach może to działa, ale na PC powinno być lepiej. Trochę są za mało widoczne i łatwo kliknąć nie ten co trzeba. Myślałem, że zostanie imię więzień, że będzie to opowieść w stylu Conana czy Wikingów, gdzie musimy sobie na imię zasłużyć. A tu sobie je wybieramy, ale nikt go i tak nie używa, więc w sumie element zbędny. Dlatego mój Dunmer, o jakże zaskakującym mianie Courun Yauntyrr, równie dobrze mógłby się nazywać Zenko Hammerfell i wielkiej różnicy to nie zrobi. Szkoda.

Nie podobały mi się kolory włosów, zwłaszcza u kobiet. Takie wyblakłe nieco, ale zawsze w serii wybór był dziwnie ubogi. Dzięki Lolth za mody, bo inaczej wiecznie te nieszczęsne włosy wyglądałyby najwyżej poprawnie. Za to ciekawa jest możliwość wyboru całkiem czarnych oczu. Dodając do tego ciekawą zbroję moja postać wyglądała złowieszczo i zarazem interesująco. Mała rzecz a cieszy, nie powiem.

Dziwna jest też bielizna postaci, ale co do zasady postać trzeba ubrać, aby przeżyła, więc pomińmy tę kwestię. Fakt, że w serii dotąd lepiej tego nie zrealizowano.

Walka nadal jest zręcznościowa, są te finiszery, ale w zasadzie poziom trudności jest nieco niewyważony i do tego wróg nie kwapi się czasem do ataku, wykorzystując SI do strzelania z łuku (fajne są te przebijające ciało strzały, które bawiły mnie mocno jeszcze przy pierwszym NWN). A jakiś okrążenie mnie? Zwabienie w pułapkę? Może dalej jest lepiej, ale początek rozczarowuje.

Dialogi są krótkie, opcji mało. Kiepsko. Do tego fajne reakcje ludzi na nas, ale nie zawsze to oczywiste kiedy trzeba stać i słuchać a kiedy ruszać dalej. Miałem taką sytuację z jarlem, że wpierw obowiązkowy dialog, potem wolne gadanie i znów obowiązkowy dialog. Chciałoby się też słyszeć w wypowiedziach jakieś legendy, historie a tutaj tylko nieco informacji i trzeba ludzi brutalnie podsłuchiwać, by się czegoś dowiedzieć.

Grafika nie powala, jest jednak dobra. Wszystko wykonano tak, jak należy, chociaż wciąż boli nieco różnorodność strojów czy pancerzy. Wreszcie postacie nie są dziwnie rozdęte i puchate jak Gumisie, tylko wyglądają bardziej ludzko.

Trudno się wypowiadać o głównym wątku fabularnym, gdy ten jeszcze przede mną, ale zaklikałem już pierwszego smoka i póki co jest nieco sennie. Mocny początek z egzekucją a potem niby wciąż wisi (dosłownie) niebezpieczeństwo ale jakieś to wszystko rozmyte. Oblivion miał żałosny wątek główny, oby Morrowind był tutaj pierwowzorem, bo tam było do zrobienia więcej.

Systemu klas nie ma, ale jeszcze słów kilka o awansowaniu i menu. Dla mnie jest koszmarne - niby przejrzyste ale przez to za proste i nim wpadłem na zamykający wszystko TAB zżymałem się jak zamknąć ten ekwipunek. Po awansie jest to efekiarskie menu z gwiazdami - do mnie nie przemawia. Powinno być intuicyjne i równie skromne a jest przerost formy nad treścią, bo opcji mniej niż poprzednio i mniej niż bym sobie tego życzył.

Ciekawe, czy da się złapać smoka, bo prawdę mówiąc wolę transport szybszy od konika i bardziej... niekonwencjonalny
Gość_*,
Holden po prostu przylamił grajac na łatwym poziomie i z tego powodu szybko się znudził gra.
No cóż niektórzy tylko na takich poziomach daja radę.
Vendetta,
Inną sprawą, która daje ogromnego plusa Skyrim to to, że ten gatunek gier jest, wydaje mi się nieco zaniechany. Bo ile jest gier tego typu, seria Gothic, Risen, TES, TW oraz kilka mniej znanych. Dragon Age nie wliczam, bo nie jestem pewien, czy to pełne rpg. Mogę się mylić. Jednak to, że Bethesda nadal kultywuje, ten piękny i rzadki w obecnych czasach gatunek, który jest jednocześnie moim ulubionym, daje ogromnego plusa według mnie panom z owej firmy. Nie wybaczyłbym sobie, gdybym spiracił tą grę. Bardzo dziękuję, że mogę się cieszyć moim ulubionym gatunkiem gier:)
Gość_dasdas*,
Czy wersja "po paczu" wyglada tak ? - v 1.1.21.0 ? Bo jesli tak to patch nie pomogl na crashe ... Musze kombinowac dalje co jest grane ...
Gość_Gościu*,
http://www.pcgamer.co...-fov-and-more/

Fix common crash to desktop problem
Access the Sound menu from the Control panel. In the playback tab, right click on speakers and select properties. Select the advanced tab on the new screen and select 24 bit, 44100Hz (Studio Quality) from the drop down menu. This fixed crashes for Owen last night.

Co do postaci - tak, poza typowymi wojami, strażą miejską np.

A tak ogólnie - nie macie wrażenia, że gra jest robiona pod złodzieja/zabójcę? Gram taką postacią, mam z tego dużo frajdy, prawie wszystkie misje można przejść, zabijając z zaskoczenia, skradając się pomiędzy wrogami, by zdjąć sam cel na końcu. Można się trochę pobawić, czuje się dbałość o ten aspekt. Poza tym, ile mamy dużych misji pobocznych? Companions, Magowie, Bardowie, Złodzieje i Zabójcy, jak dla mnie 2/5 zabawy zgarnia klasa złodziej/zabójca "zielony", choć wiadomo że nie ma tu ograniczeń klasowych, ale jednak klimat jest lepszy gdy sterujesz typem "zielonym". Poza tym misje gildii złodziei i zabójców są dla mnie ciekawsze.
Vendetta,
@Taramelion

Tak jak prosiłeś, zarejestrowałem się.
Mnie osobiście nie wyrzuca z gry, spróbuję zwiększyć jakość i zobaczymy jak to będzie
Lionel,
A tak w ogóle to zapomniałem się zapytać. Czy nadal panuje w tej grze dowolność, jak w 'Morrowind'? To znaczy czy wszystkie napotkane postacie mają swoje unikalne imiona i mają coś do powiedzenia, i nie wiadomo kto daje zadanie? Zniszczyło mnie to w 'Morrowind'.
Gość_minda*,
Dalby ktos znac czy po uzyciu patcha , gra dalej wywala do pulpitu czy moze jest juz ok ... I czy save'y dzialaja z nowa wersja gry czy trzeba zaczynac gre od nowa ...
Taramelion,
@Gość - zachęcam do rejestracji bo przyjemnie się czytało Waszą dyskusję. Poczekajmy na recenzje obaczym jak ona Ci się spodoba.
Gość_Znowu ja*,
Holden, przepraszam za ten ostatni komentarz, co go tak namiętnie skomentowałeś, przesadziłem. Mimo to nadal się z Tobą nie zgadzam, fabuła może nie jest najlepsza, ale Skyrim słynie przede wszystkim z otwartego świata, uszanujmy, bo akurat ten aspekt się udał. Co do techniki walki, jak gram, póki co to ani razu nie sprawdzała się technika tępego bicia, wystarczy mob o dłuższym zasięgu broni i walka już nie jest taka prosta. Weźmy na przykład trolla, na którego ta technika, przynajmniej u mnie nie zdaje egzaminu. Gdy odsunie się od trolla, to zaczyna on całkiem szybko za nami biec, co więcej, na mniejszym poziomie jest dosyć kłopotliwy. Według mnie źle oceniasz tą grę i źle robisz grając na średnim poziomie, ponieważ psujesz przyjemność z tej gry. Na wyższym poziomie trudności smoki są już dosyć trudne, tak więc polecam zwiększenie trudności, bo nie warto tylko dlatego odkładać tej gry. Mimo minusów jest nadal świetną grą. Misje główne nie są monotonne, questy wg. mnie też nie. Może jestem mało wymagający. Ale naprawdę sporo się męczyłem przy misji w ambasadzie. Nie oczekujmy od takiego rpg jakiegoś mega realizmu, bo nie byłby wtedy taką grą, jaką miał być. Co do pływania w zimnej wodzie. Jak chciałbyś rozwiązać ten problem? Nie mówię tego złośliwie, bo ja prawdę mówiąc nie widzę rozwiązania. Jakby woda zadawała obrażenia, to równie dobrze mogłoby jej nie być. Chyba, ze jakieś inne skutki kąpieli. Powiedz mi, do jakiego momentu doszedłeś w głównym wątku, tylko proszę w miarę bez spojlerów

Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam
Gość_m*,
Co do wyłączania się gry, wystarczy zmniejszyć trochę grafikę bardzo dużo nie traci, a pozwala, przynajmniej mi na spokojne granie bez obaw o crasha
Holden,
To jest klasyka w wydaniu Bethesdy (dokładnie to samo było w kilku ich ostatnich grach), u mnie również się zdarza - na razie nic nie można poradzić - z kolejnymi patchami powinno być lepiej, ale i tak problem pewnie nigdy do końca nie zniknie.
Gość_m*,
Wszysto fajnie i pieknie ale czy ktos znalazl sposob na to nagle wychodzenie gry do pulpitu w dowolnym momencie gry bez zadnego ostrzezenia ? Patrzac w internecie mnowstwo osob ma ten problem ....
Holden,
Ach wylał się jad, cudownie xD

Cytat

"jestem ciekaw skąd swoją wiedzę o tych stworzeniach czerpali developerzy" A Ty skąd czerpiesz swoją wiedzę
na temat smoków? Z rodzinnych opowieści?


2/10 w mojej prywatnej skali złośliwości - mógłbyś się lepiej postarać. Tak, moim ideałem smoka jest ten z legendy o szewcu Dratewce - zadowolony? xD Skąd moje wyobrażenie o smokach - z legend? z literatury? ze Sztuki? Wybierz sobie, smoki są zakorzenione w każdej kulturze, a ludzkość snuje o nich historie od wieków. Mi osobiście najbardziej pasują smoki z D&D, które w zasadzie odpowiadają powszechnemu wyobrażeniu. Dlatego tak bardzo mnie drażni fakt, że zrobiono z nich w Skyrim przerośnięte nietoperze.

Cytat

Fabuła jest jaka jest.


Czyli jaka?

Cytat

Widać autor tekstu nie zagłębiał się w techniki walki i grał na najłatwiejszym poziomie, bo technika,
jak to ująłeś: "podskocz - przypieprz - odskocz" nie sprawdza się, na przykład na smokach i trollach oraz
mobach z długa bronią. chciałbym zobaczyć jak od nich odskakujesz, jestem bardzo ciekawy.


Tym razem 1/10 - znowu się nie postarałeś, to kto na jakim poziomie gra, może działało na mnie jak byłem w pierwszych klasach szkoły podstawowej. A gram na normalnym, nie widzę sensu się bardziej wysilać, skoro gra nie spełnia moich oczekiwań. Co do taktyki, sprawdza się - wystarczy posługiwać się strzałkami

Cytat

A jeśli oczekujesz realizmu, animacji wpieprzania marchewki to polecam simsy:) Czytając te brednie dziwię się, autorze,
że nie doczepiłeś się o to, że niemożliwym jest noszenie 4 mieczy, nie mając plecaka ani torby, niewiarygodne!
Ale gdyby wprowadzili taki realizm, to za pewne czytałbym teraz wywodów i płaczu o za małym ekwipunku, buziaki:*


Tym razem 3/10 - mały bonus za "brednie", uwielbiam takie niemerytoryczne ataki na czyjś tekst A co do realizmu - tak, oczekuje go jak najwięcej, w granicach zdrowego rozsądku oczywiście. Wolał bym żeby wrogowie nie wylatywali w kosmos, po trafieniu kulą ognia, wolał bym nie pływać w lodowatej wodzie bez konsekwencji itd. Nie wiem co do tego wszystkiego ma marchewka? Ekwipunek natomiast to problem wszystkich nowoczesnych gier, więc za to Skyrim nie zamierzam krytykować.

Odwzajemniam buziaki :*
Gość_Ghost*,
"jestem ciekaw skąd swoją wiedzę o tych stworzeniach czerpali developerzy" A Ty skąd czerpiesz swoją wiedzę
na temat smoków? Z rodzinnych opowieści? Według mnie gra jest świetna, ale są gusta i guściki. Fabuła jest
jaka jest. Widać autor tekstu nie zagłębiał się w techniki walki i grał na najłatwiejszym poziomie, bo technika,
jak to ująłeś: "podskocz - przypieprz - odskocz" nie sprawdza się, na przykład na smokach i trollach oraz
mobach z długa bronią. chciałbym zobaczyć jak od nich odskakujesz, jestem bardzo ciekawy. A jeśli
oczekujesz realizmu, animacji wpieprzania marchewki to polecam simsy:) Czytając te brednie dziwię się, autorze,
że nie doczepiłeś się o to, że niemożliwym jest noszenie 4 mieczy, nie mając plecaka ani torby, niewiarygodne!
Ale gdyby wprowadzili taki realizm, to za pewne czytałbym teraz wywodów i płaczu o za małym ekwipunku, buziaki:*
Holden,
Z tymi smokami potrafi być całkiem zabawnie, jeden który wylądował mi za plecami (nie zauważyłem go, bo rozmawiałem z kimś) został zabity przez olbrzyma xD Inny zjawił się jak atakowałem z 15 żołnierzy w jakiejś twierdzy - burdel był straszny. Trochę te ataki zbyt losowe w sumie, a przynajmniej u mnie zawsze coś dziwnego się dzieje.
M2use,
To prawda że często dialogi są krótkie ale jest ich dużo. Podoba mi się jak npc reagują na nas i na to co się dzieje. Prosty przykład : Gdy smok zaatakował wioskę zebrał się cały garnizon i walczył z nim razem ze mną a potem zbiegła się reszta miasta i komentowała całe zajście. Jeśli miał bym się do czegoś przyczepić to z czasem może zacząć przeszkadzać kiedy kilka postaci mówi coś na raz lub powtarzają te same kwestie.
Wczytywanie...