Czy edycja kolekcjonerska „Diablo III” jest warta grzechu? - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Gość_gość*,
a wie ktos moze czy w ten edycji kolekcjonerskiej 3, 2 na pendrivie bedzie z oryginalnym kluczem do battle neta czy jak??

na penie bedzie 2 i zakladam ze z klucze
Gość_Teck*,
a wie ktos moze czy w ten edycji kolekcjonerskiej 3, 2 na pendrivie bedzie z oryginalnym kluczem do battle neta czy jak??
Dany,
Czaszka będzie stać i się kurzyć, pendrive'a się nosi przy sobie. 4GB to na dzisiejsze czasy malutko, mnie już 8GB nie wystarcza (na szczęście mam 3). Do ogniska z rzeczami do WoWa i SC2, więc zostaje niewiele, bo w filmie o produkcji nie będzie raczej nic ciekawego, dlatego zestaw będzie dla mnie warty 150zł. I tak kupię zwykły.
krew_na_scianie,

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Tokar dnia sobota, 22 października 2011, 23:15 napisał

Zauważ, że to takie ekstrawaganckie etui na pendrive'a, aby się Tobie, nie daj Mefistofelesie, nie zgubił Szpan...

Nie sądzę, by na moich koleżankach zrobiło to wrażenie. I to służy za etui?? Tzn. tego pendriva można w tym czymś schować? Heh ale chyba nie w tej dziurze na środku głowy? Bo wtedy Mefistofeles przypominałby troszkę jednorożca..

A pomysł z podkładką jak najbardziej słuszny. Albo coś na podobieństwo breloka również mogłoby być.
Obserwator,
Może i można, ale to nie jest do szczęścia potrzebne.
Ładna ta edycja kolekcjonerska Chętnie bym taką kupił.Ten pendrive i łeb demona strasznie mi się podobają, ale cena na pewno będzie dosyć wysoka.
Lavo,
Nie wiem co wy chcecie od czachy Diabełka. Moim zdaniem jest bardzo fajna

Ale nie kupiłbym tego, jeśli kosztuje więcej niż 200zł (a na pewno kosztuje więcej).
Frey,
No ale przecież do myszki laserowej też można używać podkładki? Czyż nie?
Tokar,
Może dlatego, że myszki z kulką poszły do lamusa i swoje rządy zaczęły cyfrowe gryzonie?
Frey,
Właśnie, czemu nie ma podkładek pod mysz? To były mój ulubiony gadżet, pamiętam, że z podkładki z BG2 korzystałem bardzo długo.
Tom21,
I want Pendrive!!! Fajny taki(akurat przymierzam się do kupna pendrive'a) tylko szkoda że 4GB CZEMU NIE 8GB!!! Co do podkładek, to Blizzard wprowadził politykę sprzedaży osobnej. Podkładki do WoW`a można kupić oddzielnie(w Empiku widziałem) tylko że za kosmiczne pieniądze. Z Diablo pewnie będzie identycznie. KAPITALIZM ehh... uderza w najbardziej czułe miejsca Jak cena będzie odpowiednia to może kolekcjonerkę kupie(podstawkę i tak kupuje).
Tokar,
[Aktualizacja]

Zakup Edycji Kolekcjonerskiej "Diablo III" = 4 miesiące gry w "World of Warcraft" za darmo.
Arcodes,
Cena tego zestawiku będzie pewnie oscylować w granicach 300-400zł, więc mogli by się pokusić o 8GB pena cudów i rewelacji nie ma, ale jak będę miał kasę to kupię

P.S.
Słyszeliście o tym, że jak zamówisz subskrypcję na rok w WoWie to dostajesz D3 za free?
Kresselack,
Dlaczego do gier nie dają już podkładek pod mysz?
Tokar,

Cytat

A Skyrim ile chodzi?


600 zł

Cytat

Nie wiem co ja bym z takim paskudztwem jak ten łeb demona miała niby robić?


Zauważ, że to takie ekstrawaganckie etui na pendrive'a, aby się Tobie, nie daj Mefistofelesie, nie zgubił Szpan...

Też nie kupię, niezależnie od ceny (no chyba, że będzie poniżej 200 zł, to wtedy się zastanowię, lecz nie liczę na taką szczodrość chłopców z Irvine). Zamiast tej czachy wolałbym jednak koszulkę z jakimś fikuśnym motywem
Ati,
Ech, kobiety. Też pierwsze co mi się rzuciło w oczy to pendrive

Ale trzymam kciuki za CD Projekt!
krew_na_scianie,
Jeśli bym się skusiła na taką kolekcję to pewnie ze względu na pendriva (choć ten wygląda wyjątkowo koszmarnie) i przede wszystkim - dla płytki z muzyką. Ale nie sądzę, na jakieś 99% kupię podstawową wersję. Nie wiem co ja bym z takim paskudztwem jak ten łeb demona miała niby robić?
Redhorn Steelaxe,
A Skyrim ile chodzi?
Mnie to ciekawi cały materiał o produkcji. Kurde, tyle to robili, to i musieli wielokrotnie to zawieszać, opóźniać itp- czemu?
Chętnie się dowiem.
Frey,
Dopóki nie znamy ceny to ciężko powiedzieć. Dla mnie bez rewelacji, choć pendirve fajny. Mam nadzieję, że skyrim nie pokonają ceną
Tokar,

Edycje kolekcjonerskie już dawno temu przestały być obiektem westchnień wszystkich graczy. Coraz częściej, zamiast ślinić się przed monitorem i błyskawicznie składać zamówienie na egzemplarz takiego unikalnego cudeńka, znamiennie prychamy, a na naszych ustach gości uśmieszek politowania. Czyżby twórcy przestali szanować swoich najwierniejszych konsumentów, bo w końcu to do nich skierowane są takie oferty?

Z jednej strony zalewają nas „ekskluzywnymi DLC”, które zostały skrzętnie wykastrowane w procesie produkcyjnym, tym samym prezentując najwyższy poziom cwaniactwa. Zapłacić dodatkowe pieniądze za garść pikseli, które powinny znajdować się w podstawowej wersji gry, równocześnie dzieląc graczy na równych i równiejszych? Strasznie nie fairskie i godne pogardy. Gdzie się podziała idea zbieractwa?

diablo 3, edycja kolekcjonerska

Po drugiej stronie barykady są developerzy, którzy upychają do pudełek chińską tandetę, grającą rolę magnesu na kurz. Generalnie nie byłoby w tym nic złego, bo między innymi o to w tej całej manii kolekcjonerskiej chodzi, lecz trudno nie kręcić nosem, gdy ktoś nam każe płacić za ten plastik jak za złoto. 200-250 zł jestem w stanie zrozumieć, ale 500-600 zł (Ubisoft jest niekwestionowanym rekordzistą ze swoim „tysiączkiem” za figurkę Archanioła Michała), to gruba przesada, niezdrowy ekscentryzm i najniższa forma żerowania na graczach.

Jak będzie z Blizzardem, czyli z firmą, która raczej nie zawodzi swoich fanów? Którą stronę zdecyduje się poprzeć? Może nie pójdzie po utartej ścieżce i edycja kolekcjonerska „Diablo III” spełni wszystkie oczekiwania niecierpliwych pasjonatów? Przekonajmy się.

Zatem czego możemy się spodziewać?

diablo 3, edycja kolekcjonerska
  • Artbooka (208 stron).
  • Soundtracka (24 utwory).
  • Dwupłytowego filmu z serii „Behind the Scenes” w specjalnym opakowaniu DVD.
  • Czaszki Diablo.
  • 4 GB pendrive’a stylizowanego na kamień duszy (gdzie znajdziemy również cyfrową kopię „Diablo II” i dodatku „Pan Zniszczenia”).
  • DLC, dzięki któremu nasz heros znajdzie w swoim plecaku legendarne artefakty (pełniące jedynie rolę estetyczną) – połyskujące anielskie skrzydła, antyczny sztandar oraz egzotyczne barwniki do pancerza.
  • Zwierzątka „Szaman Fetyszów”, które otrzyma nasz bohater w „World of Warcraft”.
  • Ekskluzywnych portretów do profilu sieciowego w „Starcraft II”.

Całkiem nieźle, trzeba przyznać – i wilk syty, i owca cała. Jest co położyć na półkę, mamy tutaj kilka praktycznych przedmiotów, a dla miłośników unikalnych DLC również się coś znalazło.

Pytanie tylko, jaki będzie stosunek ceny do jakości? Niestety, Blizzard na chwilę obecną nabiera wody w usta, jeżeli chodzi o tę kwestię. Zobaczymy również, czy CD Projekt spełni swoją hardą obietnicę i dostosuje ceny do portfeli rodzimych graczy. Miejmy nadzieję, że nie zostaniemy zmuszeni do wydatku rzędu 400 zł (tyle kosztowała bliźniaczo podobna edycja kolekcjonerska „Starcrafta II”), inaczej dystrybutor otrzyma znamienną łatkę „wyjątkowo niesłownego” i starci wiele w oczach graczy.

Wczytywanie...