Użytkownik Courun Yauntyrr dnia czwartek, 14 lipca 2011, 12:25 napisał
Na tego Pottera chciałem zabrać mamę, bo to film dla dzieci, więc wypada iść z rodzicem. Nie zgodziła się, ale na szczęście GE powie mi, co też straciłem.
Uśmiałam się po tej wypowiedzi.
Jak nadrobię luki w oglądaniu, czyli zobaczę 6 i pierwszą część 7 filmu - to może się skuszę i na tą ostatnią. Ale przyznam, że nie jest to tytuł z cyklu, który muszę koniecznie zobaczyć. Choć na plus liczę fakt, że pojawi się w nim Gary Oldman. Potter i Piraci z Karaibów to teoretycznie lekkie, przyjemne i mało ambitne kino - szkoda, że ja takiemu daje się średnio ponieść. Może tylko potrzeba zobaczenia czegoś w kinie ściśnie mnie na wybranie się na "Insygnia śmierci", bo wakacyjny repertuar nie daje zbyt dużego wyboru..