„Mass Effect 3” – pierwsze informacje! - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
ponoć me3 jest na xbox360 na kinecta (kolejny wydatek )!!!!
A tego by nie chcieli.
Ach - ile bym dał za możliwość wybrania Wrexa za kompana do jakiejś finałowej walki *_*
Co to oznacza? Cóż, równie dobrze Kaidan czy Garrus mogą należeć do tej drugiej grupki (bo Kanadyjczycy nie potwierdzili jeszcze, że to są "oficjalni, stali" druhowie), więc w tym momencie radzę się wstrzymać z szampanem
No Thane to na pewno umrze, nawet jesli go romansowalismy chyba, ze bedzie mial przeszczep - ale jak sam mowil, kto by dal zabojcy nowa pare pluc? Chyba, ze sam kogos zabije i sobie po prostu nowa pare wytnie. W kazdym razie, Cerberus po tym jak ich wkurzylismy, to raczej nie zrobi Projektu Lazarusa 2 specjalnie dla Thanea.
Swoja droga niezle sie musza napracowac teraz nad tymi wszystkimi opcjami dla graczy z taka mozliwoscia zakonczen, jaka byla w Mass Effect 2. Raz, ze Shepard mogl zginac, a dwa, co jesli sie zgodzilismy z Panem Iluzja i nie zniszczylismy bazy Zniwiarzy? Wielki kawal gry zostanie wyciety i nie bedzie zadnych agentow, ktorzy beda za nami latali, jesli nie 'zerwalismy' z Cerberusem.
[Dodano po 20 minutach]
A swoja droga zastanawiam sie czy jesli nie wzielismy Mirandy ze soba do ostatecznej walki i zdecydowalismy sie na zniszczenie bazy Zniwiarzy, czy ona nadal odejdzie od Cerberusa? Widzialam na youtube, ze z wielka gracja zlozyla 'rezygnacje' Panu Iluzji, jesli zdecydowalismy sie na zniszczenie bazy. Sama nie mialam jej ze soba podczas ostatecznej walki (badzmy szczerzy, gosciara jest do niczego :O), a rozmawiajac z zaloga po zakonczeniu calej balangi nie przypominam sobie, aby cokolwiek wspomniala o opuszczeniu Cerberusa?
W sumie, tak dlugo jak jest Garrus to niewiele wiecej mi trzeba, ale Grunt mnie powalal swoimi tekstami, wiec naprawde bede plakac jak sie nie pojawi.
Liara... Liara to se moga podetrzec, o!
Dobrze, że będzie Ashley, choć w sumie było to wiadome. Ale jakoś dziwnie wygląda na tym zdjęciu...
Cou, też się zastanawiałam, gdy przechodziłam ME2, jak to jest z tymi romansami - czy po romansie z innym członkiem załogi będzie można w ME3 wrócić do Ash. Jako że nie byłam tego pewna, więc zdecydowałam, że Shep będzie miał posuchę w "dwójce" i poczeka do "trójki"
Akcja na Ziemi, wymuszona pojawieniem się Żniwiarzy, według mnie powinna wieńczyć ME3. To "Normandia" jest domem Sheparda i z jej pokładu powinniśmy szerzyć zamieszanie wśród przeciwnika. Tylko jakoś średnio widzę misje w stylu skradania się, bo na filmiku kończącym ME2 te statki leciały razem, więc jak to ma wyglądać - podlatujemy "Normandią" i przetrwamy atak X- statków? Zwłaszcza, że nasz okręt był lekko uszkodzony a Cerberus nam nie pomoże. Czyżby naprawili statek i nagle Shepard, uwalniając się, "przypadkiem" natrafia na sprawną maszynę?
Wymienione postacie budzą we mnie neutralne odczucia, chociaż powrót Ashley zaliczam na plus. Jednak co z tymi, których podrywaliśmy w dwójce? Chociażby nie ma ani słowa o Tali - znowu manewr co gra to inny kochanek i ten z "jedynki" wybaczy nam w "trójce" nawet jeśli w "dwójce" pojawił się ktoś inny?
Rozbudowanie elementów RPG cieszy, chociaż Tokar wyraził w tym miejscu obawę o powtórkę z rozrywki - chodzi o DA2. W ten ostatni tytuł nie grałem, ale wydaje się, że negatywne opinie i wielkie oczekiwania sprawią, że trochę ten system zmienią. Zagram jednak na pewno żołnierzem, by przetestować każdą broń. Chyba wiele osób postąpi na początek tak samo. Ten limit nie był taki zły i sprawiał, że za każdym razem można było grać ciut inaczej. Może chociaż będą jakieś minusy z racji korzystania z pewnego rodzaju broni przez pewną klasę postaci?
Czekanie prostsze, bo wkrótce nasz rodzimy RPG
Najwyższy czas zacząć szaleństwo na punkcie „Mass Effect 3”. Kobiety piszczą, mężczyźni ekscytują, a wszystkim pasjonatom komputerowych gier fabularnych skoczyło nagle ciśnienie. Co by nie pisać o obecnej formie BioWare, nie ulega wątpliwości, że zwieńczenie przygód dziarskiego komandora Sheparda wywołuje rozległą paletę uczuć i nie można wobec niego pozostać obojętnym. Szczególnie w obliczu faktów, jakie wypłynęły z najnowszego numeru czasopisma „Game Informer”.
Jesteście ciekawi, jak rozpocznie się ta przygoda? Jacy bohaterowie przyłączą się do ekipy naszego bohatera, aby wspólnie stawić czoła Żniwiarzom? Może zastanawiacie się nad zmianami, jakie przyniesie trzecia część sagi? Jeżeli tak, zapraszam do rozwinięcia wiadomości. Nie jest tego wiele, aczkolwiek część faktów z pewnością ucieszy fanów tej gwiezdnej sagi. Zaznaczam, jest tam kilka nieprzyjemnych spoilerów.
Tak więc w telegraficznym skrócie:
- Gra rozpocznie się na Ziemi. W trakcie procesu sądowego komandora Sheparda (jest oskarżony o rzekome zbrodnie, jakie uczynił w dodatku „Arrival” – wielkie dzięki EA Polska!), Żniwiarze dokonują inwazji na naszą planetę.
- Prolog skupi się na śmiałej ucieczce Sheparda z Ziemi. Nasz bohater dostaje się na Normandię i rozpoczyna poszukiwania sojuszników do walki ze Żniwiarzami (czyli to, co podejrzewałem – strasznie odgrzewany schemat, aczkolwiek nadal strawny).
- Jak wiemy, Shepard w drugiej części gry mocno podpadł fanatycznej, proludzkiej grupie paramilitarnej – Cerberus. W „Mass Effect 3” organizacja ta wydała wyrok śmierci na dumnego komandora – nagroda za jego głowę jest ponoć niemała, więc staniemy się pewnego rodzaju zwierzyną łowną. Człowiek Iluzja ma ponownie odegrać ogromną rolę w całej intrydze (więcej Martina Sheena? Świetnie!).
- Potwierdzeni towarzysze – Liara T’Soni, Kaidan Alenko / Ashley Williams, Garrus Vakarian oraz James Sanders.
- Potwierdzone postacie (niekoniecznie osoby, które będziemy mogli przyłączyć do ekipy) – Wrex, Mordin Solus, Legion, David Anderson.
- Nowy wygląd Ashley:
- Shepard, Liara i Kaidan:
- Jeżeli nie posiadamy zapisanych stanów gry z poprzedniej części, na początku kampanii pojawi się interaktywny komiks, który wyjaśni nam zawiłości fabularne i pozwoli podjąć kluczowe decyzje.
- Istnieje wiele zakończeń przygody, które będą silnie powiązane z tym, kogo będziemy aktualnie posiadali w drużynie.
- Elementy cRPG zostały rozbudowane. Do wyboru będziemy mieli więcej umiejętności – obiecano większą swobodę i możliwość rozwinięcia danego talentu więcej niż raz. Na mile śmierdzi to rozwiązaniem zawartym w „Dragon Age II”.
- Broń będzie podobna jak w „Mass Effect 2”, aczkolwiek jest ona bardziej podatna modyfikacjom (magazynki, lunety etc.).
- Usunięto ograniczenia klasowe w kwestii broni. Jest za to limit narzędzi mordu, które możemy wziąć na akcję. Żołnierz będzie mógł zabrać wszystkie „pukawki”. Adept, inżynier i strażnik – dwie, natomiast szturmowiec oraz szpieg – trzy.
- Brak trybu dla wielu graczy.
Całkiem smakowite te informacje, nie powiem. Twórcy obiecują, że już za niedługo pojawi się filmik prezentujący rozgrywkę. Pozostaje tylko cierpliwe czekać, co niestety nie jest łatwe…