The Elder Scrolls V: Skyrim – pierwsze informacje - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Dalerius,
Nie tylko ciebie. Oj nie tylko ciebie
Raion,
Najbardziej wyczekiwana prze mnie, gra tego roku. Mam tylko nadzieję, że skalowanie będzie lepsze, niż te w Oblivionie. To co napisane powyżej brzmi niby okej, za wyjątkiem, dobierania wyposażenia wrogów. Przeciętny bandyta, w szklanej zbroi, z Deadrycznym łukiem w łapach... Tylko mnie to irytowało w czwórce?
Dalerius,
Będzie symstem skalowania leveli? Zatłukę ich
Strażnik,
Brzmi obiecująco. Wygląda obiecująco. Mnie osobiście ciekawi, co takiego stanie się z Tamriel przez te 200 lat, jak się zmieni sytuacja polityczna itp.
krew_na_scianie,
Mogłabym pomarudzić, że 5 miast to zdecydowanie za mało, ale jestem skłonna przymknąć na to oko. Tym bardziej, że bardzo podoba mi się myśl, by wcielić się w postać legendarnego łowcę smoków. I te screeny.. Coś pięknego. I marzyłaby mi się walka w finale z samym Alduinem.
Tokar,

skyrim, gameinformer

Najnowszy numer czasopisma „GameInformer” trafił już do prenumeratorów, a to oznacza tylko jedno – pierwsze informacje o „The Elder Scrolls V: Skyrim”. O tak... czas odkryć pierwsze karty i sprawdzić, jakie cuda na kiju wykoncypowali fachowcy z Bethesdy przez te ostatnie cztery lata.

Tak więc w telegraficznym skrócie...

  • Gracz wcieli się w skórę legendarnego „Dovahkiina”, jednego z ostatnich łowców smoków żyjących w całym Tamriel. Po wielu latach w miarę spokojnego żywota, trzeba w końcu zakasać rękawy i wziąć się ostro do roboty – smoki, na przekór obiegowej opinii, jakoś uniknęły zagłady i poczynają sobie w Skyrim coraz śmielej. Podczas naszych wędrówek po dziewiczych tajgach i bezkresnych łańcuchach górskich, nieraz zaobserwujemy te gady na niebie. Poza tym przepowiednie zapowiadają nadejście Alduina – jednego z największych przedstawicieli tego gatunku.

  • Fabuła piątej części ma miejsce 200 lat po wydarzeniach znanych z „Obliviona”.

  • Podczas tworzenia swojego herosa, gracz będzie mógł wybrać jedną spośród dziesięciu ras. Co ciekawe, całkowicie zniknie podział na klasy postaci. W ich miejsce pojawią się znane i lubiane profity, które możemy podziwiać w serii „Fallout”.

  • „Dovahkiin” może osiągnąć maksymalnie 50 poziom doświadczenia, a sam awans będzie uzależniony od rozwijania drugorzędnych atutów. Tytuł zaoferuje nam osiemnaście dodatkowych umiejętności i pięć szkół magicznych (Przemiana, Przywołanie, Zniszczenie, Przywrócenie i Iluzja) – w otchłani historii znika Mistycyzm. Przejście na kolejny poziom jest równoznaczne z automatycznym zwiększeniem się punktów życia oraz własnoręcznym rozwinięciem trzech podstawowych cech (zdrowie, wytrzymałość i magia).

  • „Level-scaling”, fanatycznie uwielbiany przez wszystkich pasjonatów cRPG, powróci w nowej formie i będzie on dostrojony do osiągnięć gracza w „Skyrim”. Działa to mniej więcej w taki sposób – w czasie, gdy gracz będzie otrzymywał dane zadanie, gra dogłębnie przeanalizuje jego wędrówki i umieści cel misji w miejscu, którego najprawdopodobniej jeszcze nie odwiedził, równocześnie dobierając takie tałatajstwo, które będzie stanowiło dla niego wyzwanie.


  • Zleceniodawcy będą bardziej kapryśni i od tego, czy zlecą nam daną misję, zależeć będzie to, jak gracz rozwinął bohatera. Przykładowo – specjalista w walce wręcz nie otrzyma zadania związanego z alchemią, a postać z rozwiniętą magią nie zostanie zmuszona do walki na arenie.

  • Jakiekolwiek działanie bohatera ma mieć drastyczny wpływ na świat gry. Ilustrując to jakoś – wyrzucenie pewnych gratów spowoduje żywe zainteresowanie osób postronnych. Cwaniacy zwietrzą okazję i zaczną się bić o łatwy łup, a dobroduszna dziatwa (tak, pojawi się i ona, lecz nie wiadomo, czy będzie można ją ukatrupić) podniesie przedmiot z ziemi i zwyczajnie nam go odda.

  • System dialogów w końcu ulegnie gruntownej rewolucji. Ten ma być bardziej filmowy, rozmówcy nie będą już stać jak słup soli i pojawi się gestykulacja.

  • Wedle obietnic walka ma być bardziej dynamiczna i taktyczna. Każde z narzędzi mordu posiada swój własny, spektakularny „ostateczny cios”. W „Skyrim” będzie można walczyć dwoma broniami.

  • Lochy i jaskinie mają być mniej schematyczne. Gracz odwiedzi pięć największych miast prowincji. Ponownie będzie można korzystać z opcji szybkiej podróży.

  • Silnik został dopracowany do perfekcji (mimika, zjawiska pogodowe, wpływ wiatru na środowisko). Będzie można grać w trybie FPP oraz TPP (ten ma zostać znacznie usprawniony). Powróci opcja sprintu i nie będzie ona tak idiotycznie zrobiona (heros nie biega tak samo szybko do tyłu jak do przodu).

Skany zapowiedzi, wraz z pierwszymi screenami, znajdziecie pod tym adresem.

Wczytywanie...