Cała prawda o mężczyznach i kobietach - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Kerganker,
Dobre zasady. Zdrowe. Takie właśnie powinny być zasady.
Favar,
Głupota te zasady. Co najmniej połowa wymaga korekty
Shasfana,
Przykro mi Courun, jestem nadal samochodem. Transformersem, uściślając. Takie mam męskie zainteresowania związane z mechaniką, schowane w jednym pudełku, pośród ogromu poplątanych kabli innych.
Kerganker,
Nie sądziłem, że ktoś będzie w stanie tak trafnie opisać zasady, którymi się w życiu kieruję. Dodałbym coś jeszcze o wykorzystywaniu słabszych, nie odpuszczania żadnej kobiecie, która patrzy na nas pożądliwie, jedzeniu porządnych posiłków i o tym, że wódka jest bardzo zdrowa i dobra, a jak coś jest zdrowe i dobre, to duża ilość tego jest jeszcze zdrowsza i jeszcze lepsza. Tak.

A, jeszcze jedno. Zasada na wszelkie imprezy tudzież bale. Na czymś takim szanujący się mężczyzna siedzi, pije, pali i się poci. To wszystko.
Ati,
Ale ja się mimo wszystko czuję człowiekiem. Czasem tylko łapię loty i udaję, że jestem kotem, ale to już oddzielna historia i absolutnie nie ma nic związanego z kuniami, czy krowami (z jeleniami mogłaby jakby się uprzeć <3) ;p
Eirin,
Że co? Ja? Ja to bym się cieszyła jakby mnie ktoś kobyłą nazwał. Ale Kress, kobyła to klacz, więc kuń.

Ale tak, tak, krowy są wspaniałe.
Kresselack,
To nie jest sprawa tylko między Wami, albowiem przysiągłem, rycerskim obyczajem, bronić go przed gwałtem i godności naruszaniem. Poza tym świnki i krówki są kochane i urocze, co z pewnością potwierdzi Eirin
Ati,
Teraz to Ty jesteś nieprzyjemny, bo ja użyłam tego słowa w tym jak najbardziej uroczym znaczeniu, poza tym to jak go nazywam akurat jest sprawą między nim a mną i do niczego Cię nie upoważnia. ;p
Kresselack,
Ati, jesteś niezwykle nieprzyjemna. Nazywania Kjuka szczenięciem według mnie upoważnia go do nazywania Ciebie kobyłą lub maciorą . A, choć może pojawiam się taki w Twoich fantazjach erotycznych (), gaci metalowych nie noszę i nie planuję. Naprawdę, mimo mojego specyficznego wyglądu już nie podobam się pedofilom.
Ati,
Kiyu, Ty jeszcze szczenię jesteś, ale nie wiem nie widziałam, za to Kress ze swoimi blond włoskami powinien jakieś metalowe gacie nosić i strzec się pedofilia.

Było o kobiecym mózgu, ale, kurczę, nie sądzicie, że zdefiniowanie trochę popsułoby urok kobiecej chaotyczności?
Crushnik,
hahah no tak
Syzyfowa praca taki cos napisac

[hr]

U faceta neuron ma bardzo prostą budowę.

Wejście-->Przetwarzanie-->(TAK / NIE / CH.J MNIE TO INTERESUJE)

U pań to jest bardziej skomplikowane:

Wejście-->Przetwarzanie-->Oczekuj na sygnał z 50 innych neuronów--> (TAK / CHYBA TAK / MOŻLIWE / SAMA NIE WIEM / TY ZDECYDUJ / JAK CI SIĘ TO PODOBA / ALE NA PEWNO? / ZAPYTAM JOLKĘ / MOŻE I NIE / PEWNIE NIE / NIE, ALE W SUMIE TAK / CHYBA NIE / RACZEJ NIE / PRAWIE NA PEWNO NIE / NA PEWNO NIE / STANOWCZO NIE / CZY KTOŚ MNIE SŁUCHA?)
Lily,
Gdyby coś takiego miało być na temat kobiet, to zajmowałoby to ładnych kilka stron minimum
Kiyuku,
Osobiście mógłbym skopiować słowa Kressa, jako swoje zdanie Zaraz Ati pewnie wyskoczy ze zniewieściałym wyglądem, więc odpowiadam - nie przeczę Co prawda nie mam jakichś strasznie długich włosów, bo za uszy z boków i na kark z tyłu to jakaś dżungla nie jest Nie narzekam, dziewczynom się podoba

[Dodano po 36 minutach]

Btw. zastanawiam się, czy istnieje coś takiego o kobietach... nie na nonsensopedii ofkoz
Crushnik,

Cytat

1. Jeżeli pytamy, co jest nie tak, a wy mówicie "nic", będziemy zachowywać się jakby wszystko było w porządku. Wiemy że kłamiecie, ale to po prostu nie jest warte naszego zachodu



So TRUE!
Kresselack,
Pewniacha. Nawet się kiedyś zastanawiałem, czy nie mam zespołu Klinefeltera, ale wykluczyłem to ostatnio (jest zarost, nie ma piersi).
Ati,
Yhm, pewnie dlatego też jesteś taki aniołkowato zniewieściały z wyglądu
Kresselack,
Zgadzam się z punktem pierwszym. Ale nie każdym pierwszym. Szczególnie urąga mi wzmianka o 16 kolorach. W moim otoczeniu to kobiety mają problemy z nazewnictwem kolorów i zamiast mówić amarant powiedzą 'coś pomiędzy ciemnym różem a fioletem', więc proszę mi tu kitu nie wciskać. Ja wiem nawet jak wygląda antracytowy, chabrowy i turkusowy. Tup.

A tak w ogóle, to rzadko siusiam na stojąco. Przeważnie w szkole, pubach i na stacjach benzynowych. Ewentualnie w miejscach brudnych. To niemęskie, cóż poradzę, ale złapałem nawyk przez toaletowe czytanie prasy i lektur.
Ati,
Też masz kłąb kabli w głowie i wszystko łączy się ze wszystkim?
Wiktul,
Nie ma jak trochę utartych schematów i stereotypów A ja znowu czuję się nie-mężczyzną
Wczytywanie...