Leslie Nielsen nie żyje - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Squonk,
84 lata to ładny wiek na liczniku

Zwróćcie jednak uwagę na coś innego - jak zmienił się świat od czasu kiedy nakręcono ten film z którego Zagłoba zapodał fragment. Dziś takie coś by nie przeszło bo poprawność polityczna, bo kupujemy od Arabów ropę, bo ci "dobrzy" są potrzebni do walki z tymi "złymi" (Osama i jego kolesie), bo Kadafi to dziś najlepszy przyjaciel Berlusconiego, który może uratować Europę swoim gazem, gdy Rosjanie strzelą focha. Chińczyków też by nie można było pokazać bo ci finansują przecież amerykański deficyt.

Aaa! Zapomniałem jeszcze o tym, że arabscy szejkowie coraz śmielej wchodzą w finansowanie holiłudzkich produkcji.

Po...ny świat
Amral,
Jeden z lepszy aktorów. W takim razie ja polecę go w nieco innej roli. Zapraszam do obejrzenia w jakikolwiek sposób 16 odcinka pierwszej serii M A S Ha (Mam nadzieję, że się nie mylę.) tam gra gościnnie.
Taramelion,
Nie martwcie się!

Courun Yauntyrr,
Kojarzę go z roli komediowych, ale jak widzę był wszechstronniejszy. Będzie go brakować, to pewne.
Dany,
Najlepszy aktor tego typu komedii. Uwielbiałem go.
Anorthus,
Mnie zawsze bawiły jego filmy. Szkoda
Matthias Circello,
Był świetny.
Taramelion,
Zaczęło się dawno, a teraz będzie się to częściej zdarzać... pokolenie świetnych zaczyna umierać, trzeba się zacząć żegnać z nimi bo wciąż będą nas zaskakiwać nagłością swojego odejścia.
Tokar,

leslie nielsen

Smutny dzień dla światowej kinematografii. Wczoraj w wieku 84 lat zmarł Leslie Nielsen, mistrz parodii i ikona amerykańskiej komedii. Odszedł z tego świata w szpitalu, w pobliżu jego domu w Fort Lauderdale, na Florydzie, z powodu powikłań wynikających z zapalenia płuc.

Choć Nielsen był znany głównie z serii „Naga broń” (słynna „drebinowska łatka”, która przylgnęła potem do niego, stała się dla Lesliego furtką do kariery, jak i największym przekleństwem), to zdołał zapisać się w annałach fantastyki złotymi zgłoskami.

Swoją karierę rozpoczął w 1956 roku i to od razu od mocnego akcentu – jedną z głównych ról w kultowym i wysokobudżetowym filmie science-fiction, „Zakazana Planeta”. Zagrał tam postać komandora Johna J. Adamsa i spisał się zaprawdę wyśmienicie.

leslie nielsen, zakazana planeta

Po kilkunastu latach odkryto jego ogromny talent komediowy, który dał nam prawdziwy wysyp parodii, bez konwenansów wyśmiewających perły fantastyki. W tym dorobku znalazłby się dzieła lepsze („Dracula – Wampiry bez zębów”, „Koszmarne opowieści”), jak i te gorsze („2001: Odyseja komiczna”, seria „Straszny film”), ale jedno jest pewne – widząc tego aktora na ekranie, nie można było pozostać obojętnym. U jednych wzbudzał salwy śmiechu, u innych uśmiech politowania – dla każdego był jednak ikoną, utożsamioną z pewnym rodzajem kina i nawet najwięksi sceptycy przyznawali, że Nielsen to facet z ogromną charyzmą i talentem.

leslie nielsen, dracula

Nie byłbym sobą i trudno byłoby mi pożegnać tego aktora, gdybym nie zamieścił tutaj pewnej sceny z „Nagiej broni”. Tak, wiem – z fantastyką ona ma niewiele wspólnego. Jednakowoż jest to najlepsze i najbardziej epickie otwarcie filmowe w dziejach kina, więc mam nadzieje, iż mi to wybaczycie.

Tak ja chciałbym go zapamiętać i tak zachowam go w mojej pamięci.

Wczytywanie...