Fabularnie nie powaliło? Mnie się podobał rozłam w świecie mrocznych pomiotów. Spojrzenie z innej perspektywy na najgorszych wrogów. To było coś ciekawe podejście i pomysł na dodatek.
Przebudzenie - pierwsze wrażenia - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
Ja osobiscie grze wystawiłem ocenę 6+ no w porywach 7 na 10. Fabularnie jakos nie powalilo, poziom trudnosci stanowczo za niski. Na plus rozmówki bohaterów, szkoda tylko że nie dało się tak jak w jedynce pogadac osobiscie. Ni to grzeje, ni to ziębi
Mnie dodatek się podobał. Owszem, cena wygórowana, no ale dla fanów DA dodatek konieczny. W każdym bądź razie nie rozczarował. Co prawda, towarzyszy nieco oklepano, w porównaniu z dodatkiem, ale cóż poradzić...dodatek to wszakże tylko dodatek. Mimo to, gra się długo i ciekawie. Można wymagać za tą cenę więcej, ale warto wydać kasę (może na allegro będzie taniej).
No to i ja się wypowiem:
- fabuła nie była górnolotna, ale ciekawie przedstawiał się wewnętrzny konflikt pomiotów,
- końcowa decyzja była dla mnie bardzo trudna, z jednej strony dać szansę pomiotom na uzyskanie wolnej woli (a co za tym idzie również powstanie zagrożenia - intrygi, wymyślne plany zagłady świata itp.) i zakończenie Plag, a zachowaniem nieufności w stosunku do pomiotów i oczekiwać kolejnej zarazy,
- zadania poboczne nie bardzo mnie przekonały, głównie polegały na przynieś i oddaj,
- sama idea tworzenia run jest fajna, ale po pierwsze polonizacja w tym aspekcie się nie popisała, a do tego istnieje możliwość stworzenia herosa, którego nic nie ruszy,
- trudność rozszerzenia jest żałosna, w Początku kilkanaście razy moja postać zginęła, a tu ani razu,
- jest co prawda mnóstwo magicznych przedmiotów, ale większość z nich nawet się nie przydaje,
- na plus wychodzi możliwość resetowania talentów, bardzo przydatne,
- towarzysze nie byli aż tak przekonywujący, no i brakowało mi funkcji obozy, gdzie można spokojnie pogadać i się wyżalić, a w dodatku nieźle to ograniczono
postacie te nie były aż tak interesujące jak w Początku, ale może to wina braku opcji obozu
- w Kal'Hirol miałem problemy z grafiką , co wcześniej się nie zdarzało,
- wreszcie jakieś zestawy przedmiotów dla maga,
- brak opcji romantycznych (chociaż jak się tak zastanowić to niby z kim? z duchem lub Andersem? bleee),
- cena za całość jest wygórowana.
W ostatecznym rozrachunku dodatek przyniósł kilkanaście godzin dobrej zabawy, ale jednak czuję jakiś brak. Może wątek fabularny za słaby albo niemrawi towarzysze są tego przyczyną? Gdzieś pomiędzy. Oceniam na 6/10.
- fabuła nie była górnolotna, ale ciekawie przedstawiał się wewnętrzny konflikt pomiotów,
- końcowa decyzja była dla mnie bardzo trudna, z jednej strony dać szansę pomiotom na uzyskanie wolnej woli (a co za tym idzie również powstanie zagrożenia - intrygi, wymyślne plany zagłady świata itp.) i zakończenie Plag, a zachowaniem nieufności w stosunku do pomiotów i oczekiwać kolejnej zarazy,
- zadania poboczne nie bardzo mnie przekonały, głównie polegały na przynieś i oddaj,
- sama idea tworzenia run jest fajna, ale po pierwsze polonizacja w tym aspekcie się nie popisała, a do tego istnieje możliwość stworzenia herosa, którego nic nie ruszy,
- trudność rozszerzenia jest żałosna, w Początku kilkanaście razy moja postać zginęła, a tu ani razu,
- jest co prawda mnóstwo magicznych przedmiotów, ale większość z nich nawet się nie przydaje,
- na plus wychodzi możliwość resetowania talentów, bardzo przydatne,
- towarzysze nie byli aż tak przekonywujący, no i brakowało mi funkcji obozy, gdzie można spokojnie pogadać i się wyżalić, a w dodatku nieźle to ograniczono
- Oghren - nic się nie zmienił od Początku i powiem wam, że nawet uwierzyłem w tę jego historyjkę, że krasnoludy rodzą się kamieniami, to było takie logiczne xD
- Anders - ja nie wiem jak można lubić tę postać, jest strasznie nachalna i w ogóle nie pasuje do mojej głównej bohaterki, ciągle mieli spięcia,
- Sigrun - miała ciekawe konwersacje z Oghrenem i była bardzo przydatnym kompanem, prawie jak Zevran
- Nathaniel - świetny łucznik zadający mnóstwo obrażeń, a i jego historia jest dość ciekawa,
- Velanna - rozpieszczona dziewczyna, która wciąż narzekała i szukała dziury w całym, nie zdawałem sobie sprawy, że Dalijczycy mogą być tak irytujący,
- Justynian - taka imitacja Alistaira, też sprawiedliwy i oh, ah, ale ja wyczułem w nim hipokryzję, gdzie sprawiedliwość w szukaniu krwawej zemsty?! coś mi tu nie halo,
postacie te nie były aż tak interesujące jak w Początku, ale może to wina braku opcji obozu
- w Kal'Hirol miałem problemy z grafiką , co wcześniej się nie zdarzało,
- wreszcie jakieś zestawy przedmiotów dla maga,
- brak opcji romantycznych (chociaż jak się tak zastanowić to niby z kim? z duchem lub Andersem? bleee),
- cena za całość jest wygórowana.
W ostatecznym rozrachunku dodatek przyniósł kilkanaście godzin dobrej zabawy, ale jednak czuję jakiś brak. Może wątek fabularny za słaby albo niemrawi towarzysze są tego przyczyną? Gdzieś pomiędzy. Oceniam na 6/10.
No to ja też coś skrobnę na temat dodatku; drętwo....jedyną postacią która cokolwiek wniosła do gry to Anders(Oghrena pomijam bo, to stary dobry kompan od żłopania) i koniec....reszty by mogło nie być na dobra sprawę...co do nowych profesji i atutów to duży minus, że nie działają w podstawce-moim zdaniem wniosły by nieco ożywienia w motoryce gry- ale niestety pocałujcie misia w d.... Runy to już masakra zanim odkryłem ,że mistrzowska runa to nie to samo co MISTRZ.runa minęło z 10 godzin gry...a sama gra długa raczej nie jest:( no i końcowa walka...co to było????padaka...
Powiem Ci że szkoda że nie ma ich w podstawce
Np. profesja tworzenia run, czy też nowe talenty do ataku
Bardzo fajna sprawa!
Np. profesja tworzenia run, czy też nowe talenty do ataku
Bardzo fajna sprawa!
Użytkownik Iluvatar dnia czwartek, 25 marca 2010, 17:50 napisał
Nie musiałeś zakładać nowego tematu. Wystarczyło napisać w "Przebudzenie - pierwsze wrażenia".
Ogólnie dodatek jest całkiem niezły, ciekawie się zaczyna, wciąga, ale jest stosunkowo krótki. Moim zdaniem jest jeszcze za drogi, więc warto poczekać aż cena trochę spadnie (80-99zł to według mnie trochę przesadzona cena za 15h rozgrywki )
Ogólnie dodatek jest całkiem niezły, ciekawie się zaczyna, wciąga, ale jest stosunkowo krótki. Moim zdaniem jest jeszcze za drogi, więc warto poczekać aż cena trochę spadnie (80-99zł to według mnie trochę przesadzona cena za 15h rozgrywki )
tyle to na PC a jam mam XBOXA to pewnie drożej. nie chciało mi się pisać w tamtym temacie . a te nowe moce ? jakie są ? też takie nudne czy jednak nie ?
Nie musiałeś zakładać nowego tematu. Wystarczyło napisać w "Przebudzenie - pierwsze wrażenia".
Ogólnie dodatek jest całkiem niezły, ciekawie się zaczyna, wciąga, ale jest stosunkowo krótki. Moim zdaniem jest jeszcze za drogi, więc warto poczekać aż cena trochę spadnie (80-99zł to według mnie trochę przesadzona cena za 15h rozgrywki )
Ogólnie dodatek jest całkiem niezły, ciekawie się zaczyna, wciąga, ale jest stosunkowo krótki. Moim zdaniem jest jeszcze za drogi, więc warto poczekać aż cena trochę spadnie (80-99zł to według mnie trochę przesadzona cena za 15h rozgrywki )
Siemka.
ogółem jeszcze nie grałem w przebudzenie, ale pierwsza część mi się bardzo spodobała. Czy przebudzenie jest tak samo fajne czy w ogóle nie warto grać?
ogółem jeszcze nie grałem w przebudzenie, ale pierwsza część mi się bardzo spodobała. Czy przebudzenie jest tak samo fajne czy w ogóle nie warto grać?
Ja nie narzekam w sumie na samą walkę jako taką (bo ta wygląda nadal efektownie), tylko właśnie na jej poziom trudności. Lubię bezstresowe podejście do sprawy, sam nie jestem jakimś super-mistrzem taktyki, ale jak się robi żenująco i nie ma tych wyzwań oraz tej adrenaliny, to z ekranu zaczyna wiać nudą.
Użytkownik Tokar dnia niedziela, 21 marca 2010, 12:31 napisał
W takim wypadku nie rozumiem Twojego oburzenia naszym jęczeniem
W serii Neverwinter Nights faktycznie. No, ale w takim BG, Arcanum, Fallout czy Tormencie (w nim to szczególnie) jednak proporcje były sporo na korzyść dialogów i fabuły. Teraz jakby odrobinę większy nacisk zaczyna się kłaść na akcje i walkę. Oczywiście to nie jest złe, jeżeli równowaga jest w miarę utrzymana (a w DA jest).
Ja tam takie slajdy lubię, zawsze miło zobaczyć jaki wpływ na świat gry miały nasze wybory. Choć z drugiej strony jest pewien niesmak, bo pisało mi w nich, że powróciłem Leliany, przy czym w ogóle z nią w podstawce nie kręciłem Oj... BioWare pożałował na testerów chyba, bo coraz więcej bugów wypływa.
W serii Neverwinter Nights faktycznie. No, ale w takim BG, Arcanum, Fallout czy Tormencie (w nim to szczególnie) jednak proporcje były sporo na korzyść dialogów i fabuły. Teraz jakby odrobinę większy nacisk zaczyna się kłaść na akcje i walkę. Oczywiście to nie jest złe, jeżeli równowaga jest w miarę utrzymana (a w DA jest).
Ja tam takie slajdy lubię, zawsze miło zobaczyć jaki wpływ na świat gry miały nasze wybory. Choć z drugiej strony jest pewien niesmak, bo pisało mi w nich, że powróciłem Leliany, przy czym w ogóle z nią w podstawce nie kręciłem Oj... BioWare pożałował na testerów chyba, bo coraz więcej bugów wypływa.
Nie przesadzajmy z tym oburzeniem
Mnie tam się walka podoba jest na co popatrzeć, fajne efekty, poziom trudności mnie odpowiada, bo w sumie są walki z którymi można mieć problem, poza tym co to by było za RPG, w którym musisz co walkę wczytywać bo np. jakiś tam błąd w taktyce popełniłeś. Wolę wbijanie się w pomioty jak w masełko i wyżynanie ich
U mnie było napisane, że wznowiłem poszukiwania Morigan i nie wróciłem już do twierdzy.
Wiesz sam pokaz slajdów nie jest zły, ale brakowało mi jakiegoś konkretnego filmiku kończącego tę przygodę. Sam krótki filmik z dobiciem tej całej "Matki" to jednak za mało ...
Cytat
Przecież tak zawsze było. W Baldursie czy też NWN było nawet więcej walki niż dialogow.
W takim wypadku nie rozumiem Twojego oburzenia naszym jęczeniem
W serii Neverwinter Nights faktycznie. No, ale w takim BG, Arcanum, Fallout czy Tormencie (w nim to szczególnie) jednak proporcje były sporo na korzyść dialogów i fabuły. Teraz jakby odrobinę większy nacisk zaczyna się kłaść na akcje i walkę. Oczywiście to nie jest złe, jeżeli równowaga jest w miarę utrzymana (a w DA jest).
Cytat
jednak BARDZO rozczarowało mnie zakończenie. Liczyłem na jakiś konkretny filmik, jak to wracam do amarantu i twierdzy czuwania po zwycięskiej bitwie z pomiotami, a nie jakiegoś śmiesznego ciosu i "taniego" pokazu slajdów.
Ja tam takie slajdy lubię, zawsze miło zobaczyć jaki wpływ na świat gry miały nasze wybory. Choć z drugiej strony jest pewien niesmak, bo pisało mi w nich, że powróciłem Leliany, przy czym w ogóle z nią w podstawce nie kręciłem Oj... BioWare pożałował na testerów chyba, bo coraz więcej bugów wypływa.
Cytat
Zapłaciłem, to i ponarzekać mogę, bo tym razem jest na co Prawda, że to jest cRPG, ale umówmy się, że dzisiejsze standardy są takie, że w tym gatunku relatywnie tyle samo czasu spędzimy na pitoleniu z kmiotkami, jak na roztrzaskiwaniu czerepów poczwar (50/50 lub też 60/40). Skoro tak ważny aspekt kuleje i nie stawia przed nami żadnych wyzwań, to nie jest dobrze.
Przecież tak zawsze było. W Baldursie czy też NWN było nawet więcej walki niż dialogow
Co do gry:
Przeszedłem cały dodatek i powiem szczerze że jest całkiem niezły, choć trochę krótki, jednak BARDZO rozczarowało mnie zakończenie. Liczyłem na jakiś konkretny filmik, jak to wracam do amarantu i twierdzy czuwania po zwycięskiej bitwie z pomiotami, a nie jakiegoś śmiesznego ciosu i "taniego" pokazu slajdów.
Cytat
OmG! ale wy jęczycie ... To jest RPG tu chodzi o fabułę a nie walke
Zapłaciłem, to i ponarzekać mogę, bo tym razem jest na co Prawda, że to jest cRPG, ale umówmy się, że dzisiejsze standardy są takie, że w tym gatunku relatywnie tyle samo czasu spędzimy na pitoleniu z kmiotkami, jak na roztrzaskiwaniu czerepów poczwar (50/50 lub też 60/40). Skoro tak ważny aspekt kuleje i nie stawia przed nami żadnych wyzwań, to nie jest dobrze.
OmG! ale wy jęczycie ... To jest RPG tu chodzi o fabułę a nie walke
Chcesz sobie powalczyc to idz pograć w Assassina xD
Btw. W lesie gdy wejdziemy do kopalni zostajemy uśpieni, gdy się budzimy nie mamy sprzętu i teraz mam takie pytanko, wiecie gdzie się znajduje sprzęt głownej postaci?
Dla innych członków druzyny sprzęt już odzyskałem ale nie moge swojego znaleźć!
Edit: Juz mam, okazało się że za pierwszym razem miałem "buga"
Musiałem od nowa wszystko zrobić i poszło dobrze
Chcesz sobie powalczyc to idz pograć w Assassina xD
Btw. W lesie gdy wejdziemy do kopalni zostajemy uśpieni, gdy się budzimy nie mamy sprzętu i teraz mam takie pytanko, wiecie gdzie się znajduje sprzęt głownej postaci?
Dla innych członków druzyny sprzęt już odzyskałem ale nie moge swojego znaleźć!
Edit: Juz mam, okazało się że za pierwszym razem miałem "buga"
Musiałem od nowa wszystko zrobić i poszło dobrze
Ja od początku poleciałem na koszmarnym ale nie mam szczerze mówiąc problemów. Poziom trudności rzeczywiście jest strasznie oklapły...
Cytat
A grałeś zaimportowaną postacią czy od nowa robiłeś?
Zaimportowaną, ale szczerze mówiąc grając nową postacią tracisz tylko kilka niewielkich smaczków (jak np. wizyta Loghaina w Twierdzy, jeżeli darowałeś mu życie w podstawce czy teksty od dwóch starych druhów typu "miło Cię znów widzieć") i to, że na początku może być ciężko (brak gotówki i dobrego sprzętu, niski poziom doświadczenia) - potem i tak stajesz się awatarem, kipiącym od magicznego złomu, że nikt Ci absolutnie nie podskoczy. Poziom trudności jest żenujący - w połowie gry zmieniłem na trudny, bo bym chyba usnął z nudów, a i tak miałem większy problem tylko z über-smokiem na Czarnych Moczarach.
A grałeś zaimportowaną postacią czy od nowa robiłeś?
Ech... skończyłem właśnie ten dodatek, zajęło mi to jakieś 15 godzin. Ostatnia walka równie rozczarowująca jak ta z Arcydemonem (zero wysiłku, silniejszy przeciwników spotkamy znacznie wcześniej), a samo zakończenie również pozostawia niesmak. Mimo wszystko warto pograć, choć nie wiem czy za taką cenę. Niewątpliwie przydałaby się w najbliższym czasie jakaś łatka, bo jest zdecydowanie więcej małych, acz irytujących błędów niż w przypadku podstawki.
Hmm, powiem wam że dopiero wczoraj zacząłem w to grać ale tak mnie wciągnęło że nie mogłem się oderwać od DA
Już sam początek jest ciekawy
Bardzo fajne nowe talenty, specjalizacje/profesje
Na razie tyle, pogram dłużej to napiszę więcej
Już sam początek jest ciekawy
Bardzo fajne nowe talenty, specjalizacje/profesje
Na razie tyle, pogram dłużej to napiszę więcej