Bo taka prawda Wiktul, też znam takie przypadki. Ogólnie dla osób, którym polski zwisa na maturze (np. ja
) to jest ona of low importance, ale nie chcę się obudzić tuż przed nią, że nic nie mam
Dzięki chłopaki za rady, przejdę się do biblio i popytam, pozmieniam też literaturę podmiotu odpowiednio (chciałem wziąć Solaris, ale kumpel wziął już no i lipa
). Dzięki też za tę stronkę Nazinku
[Dodano po 3 miesiącach]
Dzisiaj zdawałem polski ustny i powiem, że diabeł nie taki straszny, jak go malują. W literaturze podmiotu wziąłem ostatecznie 2 książki: "Diunę" Franka Herberta i "Powrót z gwiazd" Lema oraz 2 filmy: "Gattaca" i "Metropolis" (anime). W literaturze przedmiotu zawarłem tylko jeden tytuł, do tego fragment
(Spór o SF). I spokojnie dostałem 100%. Jakby ktoś w przyszłości miał podobny temat, to służę pomocą.