Podczas gdy jedno studio BioWare przedłuża sobie wolne, drugie budzi się z noworocznego uśpienia. Tym razem przygotowano dla nas kolejny filmik prezentujący klasę postaci w Mass Effect 2. Przyszedł czas na Szturmowca, którego możemy obejrzeć na stronach IGN. Parę słów o nim usłyszymy, tradycyjnie już, od Christiny Norman. Ta klasa była już raz prezentowana – podczas ekskluzywnej prezentacji, jaką przygotował nam serwis GameTrailers.com. Czas więc skonfrontować to, co widzieliśmy wcześniej z nowymi, ostatecznymi już informacjami.
Trzeba przyznać, że ani filmik, ani wywiad nie zaskakują, ale tym razem jest to pozytywne zjawisko. W pierwszej części Mass Effect Szturmowiec był klasą nieco bezpłciową – ot, mieszanka Żołnierza i Adepta ze strzelbą w ręce. Studio poszło w znanym już kierunku – rozwinęli tę postać tak, aby jej zdolności odpowiadały założeniom taktycznym. Tym razem Szturmowiec będzie mistrzem akcji, postacią przeznaczoną dla tych, którzy chcą grać prędko, walczyć prędko, zabijać prędko oraz, niestety, prędko ginąć. Większość graczy będzie zapewne często ładować grę. To nie jest klasa dla lubiących ostrzeliwanie wrogów z ukrycia, ale dla graczy chcących przyłożyć lufę do brzucha wroga zanim oddadzą strzał.
Do dyspozycji będziemy mieć kilka umiejętności biotycznych, z których najważniejszą będzie Biotic Charge. Ten unikalny talent pozwala graczowi popędzić do przodu, przenikając wszystkie obiekty po drodze. Wyjątkiem są wrogowie – gdy ich napotkamy na swojej drodze, siła uderzenia wyrzuci ich w powietrze, prosto pod lufę naszej strzelby. Pozostałe umiejętności pozwalają na dalsze obezwładnianie przeciwników, jedną z nich będzie Przyciągnięcie, alternatywa dla naszej szarży. Christina Norman tu właśnie wskazuje element taktyki w zalewie akcji – różnica pomiędzy uczniem a mistrzem kryć się będzie w doświadczeniu, decyzji, kiedy warto użyć szarży, a kiedy lepiej pozostać w ukryciu.
Szturmowiec zostanie wyposażony w dwa talenty związane z amunicją – będą to pociski zapalające oraz zamrażające. Te pierwsze zadają mnóstwo obrażeń i mogą przerazić i tak już spanikowanych wrogów. Drugie pozwolą nam na kompletne zamrożenie przeciwnika – to będzie już tylko nasza decyzja, czy nadal strzelać, czy przykładowo roztrzaskać go kolejną szarżą. Odmiennie niż w pierwszej części, każda broń będzie tak samo użyteczna, niezależnie od rozdanych punktów. Pozwoli to na nieco więcej swobody podczas gry.
Jak poprzednio, dla Szturmowca przewidziane zostały możliwości specjalizacji. Nasza główna broń, szarża, będzie mogła wyewoluować do dwóch wersji. Heavy Charge na chwilę spowolni upływ czasu tuż po wyjściu z szarży, dając nam dodatkowy czas na ostrzał. Area Charge wytworzy falę uderzeniową, która będzie mogła powalić całą grupę wrogów – ale niestety bez efektu spowolnienia. Drugą opcją będzie rozwijanie specjalizacji klasy. Champion będzie koncentrował się na odnawianiu swoich umiejętności, więc jego szarże będą częstsze, otrzyma też bonus do negocjacji. Odwrotnie Destroyer, nastawiony na zadawanie obrażeń, jego strzały będą silniejsze, a wrogowie latać będą dalej i upadać boleśniej.
Podsumowując, mamy przed sobą kolejną unikalną klasę, wyposażoną w przełomowe umiejętności i wybitnie wyspecjalizowaną. Czy ktoś potrzebuje jeszcze powodów do zmiany klasy z pierwszej części?