Użytkownik Gość_Pliman* dnia środa, 8 lutego 2017, 10:52 napisał
Pokonałem to. Trzeba było mieć na prawdę nierówno pod sufitem żeby natłuc tyle tych pachołków. Zupełnie skwaszone zadanie i duża rysa na całkiem niezłej grze. Żenada. Bezsensowne wypijanie wszystkich mikstur leczniczych wykupionych w całej okolicy. Pfff....
Hmm ja byłem troszkę rozczarowany.Żywiołaka się nie bałem {spory zapas maści } specjalnie przedłużałem walkę tak jak na bagnach żeby więcej pkt wpadło a i tak nie uzyskałem zakładanego poziomu.Fakt gram w to pewnie z 4 raz tym razem by wyciągnąć na max staty.Dla nowych graczy polecam poradnik Oceansoul,kiedyś był na twierdzy.Jednak korzystajcie z umiarem bo tam jest naprawdę WSZYSTKO krok po kroku.Choć znam tą grę naprawdę dobrze to dopatrzyłem się dwóch zadań które mi kiedyś umknęły.Zbierajcie PD od początku odwlekając zakończenie misji a życie będzie łatwiejsze i bardziej kolorowe