[Mass Effect 2] Z kim ponownie porozmawiamy w Mass Effect 2? - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

(eternal) Dylanjuh,
Już widzę te pasjonujące zadania: >>Myszy pod pokładem<< i >> Rozwiązane sznurówki Jokera<<. Jak można rozbudować gotowy statek, który jest prototypem ultra-zajefajnie-nowoczesnej technologii z TV-marketu? Buuu! Ja chcę rozpierduchę! Chcę być aniołem zemsty, bardziej zabójczym od żniwiarzy i rakni razem wziętych!
Tokar,

Cytat

Hudson poinformował też, że w ____prequelu____ najpewniej nie pokierujemy ponownie towarzyszami z pierwszej części.


Oj... Ammon, Ammon Poprawione, wielkie dzięki za wskazanie błędu.

Cytat

Tali widać na jednym z trailerów jako towarzysza, więc przynajmniej jeden pewniak.


Równie dobrze to może być każdy inny przedstawiciel tej rasy. No chyba, że da się ich odróżnić jakoś w tych skafandrach, a ja do tego nie doszedłem
Strażnik,
Ashley i Kaidena to ja akurat lubiłem, Tali też. I Wrexa. Garrusa polubiłem niedawno. Ale Liarę mogą sobie zlikwidować, nie obrażę się Tali widać na jednym z trailerów jako towarzysza, więc przynajmniej jeden pewniak.

Nie mam nic przeciwko nowym towarzyszom, oby tylko dorównali starym, to będzie git.
Favar,
Dobrze że Kaidena i Ashley nie będzie
Atis,
Jak to "starzy towarzysze pojawią się jako bohaterowie drugoplanowi"? To nie po to ratowałam ich tyłki i wykonywałam dla nich beznadziejne zadania, żeby teraz wyparli się na mnie, argumentując się "bo tak kazali ci od scenariusza"! Oj, krew popłynie gęstop po rozłupanym kadłubie Normandii...
Favar,
O. Napisał. Źle napisał
Gość_Guest*,
Hudson poinformował też, że w ____prequelu____ najpewniej nie pokierujemy ponownie towarzyszami z pierwszej części.
Favar,
Nikt tak nie napisał
Gość_Guest*,
Mass Effect 2 to PREquel pierwszej części? Pierwsze słyszę.
Ammon,

Casey Hudson, przedstawiciel firmy BioWare w jednym z wywiadów target="_blank" rel="nofollow noopener noreferrer">jednym z wywiadów powiedział, że to od naszych wyborów zależy czy Mass Effect 2 zakończy się prawdziwą masakrą całej załogi. Już we wstępie dowiemy się o nowym niebezpieczeństwie, któremu naturalnie będziemy musieli sprostać. Czyżby owym niebezpieczeństwem miały być tajemnicze zniknięcia ludzi z kolonii?

W czasie gry będziemy zbierać odpowiednio silnią i zgraną ekipę oraz rozbudowywać statek. Jeśli dokonamy złych wyborów lub nie zrobimy, z pozoru błahych rzeczy, to i tak doprowadzimy do zakończenia, ale kosztem życia wielu członków załogi.

Hudson poinformował też, że w kontynuacji najpewniej nie pokierujemy ponownie towarzyszami z pierwszej części. Co prawda pojawią się oni w grze w postaci niezależnych bohaterów drugoplanowych, którzy ponownie odegrają większą lub mniejszą rolę. Z innych informacji pozyskanych przez Kotaku target="_blank" rel="nofollow noopener noreferrer">Kotaku można wywnioskować, że część poprzedniej załogi być może jednak dołączy do gracza.

Inni przedstawiciele BioWare dodali jeszcze, że żaden z towarzyszy – o ile przeżył – nie zostanie pominięty w kontynuacji.

Wczytywanie...