Zdecydowanie glock

Głównie przez dobre wspomnienia z nim związane. Przy jego użyciu, jednym strzałem udało mi się rozwalić robota który pruł z dwóch karabinów maszynowych

Kit, że zginąłem przez własną drużynę XD I cholera z tym, że to było zabójcze szczęście i pełno jedynek
A na krótki dystans na większe bandy... stary, niezawodny kałach. 20 metrów i seria z kałacha. To jest to.