Może w rurkach, ale za to jaki tyłek! ;D
No i wszystko obija się o stereotypy. Jako dziecko nie pamiętam, by miał niebieskie bety, najwidoczniej ominęła mnie ta moda. W ogóle to ja się nie będę wypowiadał na temat dzieci, bo daleko mi do nich.
A to że ludzie lubują się w szufladkowaniu, to wiadomo nie od dziś. Tak jest łatwiej, bo bardziej zrozumiale. Nie trzeba się wysilać, by zrozumieć innych. Po prostu z góry ustalone przez kogoś tam, że niebieski jest męski, a różowy damski. I szare komórki nie muszą już myśleć, tylko iść za szarą masą. A jak sięubierze dziecko na źółto lub fioletowo to nagle traci płeć czy to już tematyka gender?
No i wszystko obija się o stereotypy. Jako dziecko nie pamiętam, by miał niebieskie bety, najwidoczniej ominęła mnie ta moda. W ogóle to ja się nie będę wypowiadał na temat dzieci, bo daleko mi do nich.
A to że ludzie lubują się w szufladkowaniu, to wiadomo nie od dziś. Tak jest łatwiej, bo bardziej zrozumiale. Nie trzeba się wysilać, by zrozumieć innych. Po prostu z góry ustalone przez kogoś tam, że niebieski jest męski, a różowy damski. I szare komórki nie muszą już myśleć, tylko iść za szarą masą. A jak sięubierze dziecko na źółto lub fioletowo to nagle traci płeć czy to już tematyka gender?