Cytat
Przyjmuję wyjaśnienie o klątwie, ale teraz zastanawia mnie jeszcze coś: czy ktoś słyszał kiedyś o drowach - albinosach? Ich istnienie jednoznacznie by dowiodło, że karnacja skóry jest efektem biologicznym, klątwa nie pozwoliłaby na istnienie czegoś takiego. Inna sprawa, że większość matek zabiłaby pewnie coś takiego zaraz po porodzie i nie mówiła o tym nigdy i z nikim.
Jak najbardziej słyszałem i takowe istnieją. Rodzą się niezmiernie rzadko, co dla wielu jest wyrokiem śmierci, ale nie dla wszystkich. Sztandarowym przykładem może być kapłanka Kiaransalee z Maerimydry, Irae T'sarran. Pojawia się w "Mieście Pajęczej Królowej". Widnieje na okładce - > nie wszystkie drowy są czarne. Także w tym podręczniku kolejna grafika z Irae -> każda drowka marzy o takim stroju. Albinoska pojawia się także w jednej z książek z logiem FR.
Jeśli chodzi o stosunek do nich - wyznawcy Lolth zabiją albinosa, gdyż to defekt. Eilistraee spokojnie taką osobę zaakceptuje, choć taki drow będzie czuć pewien dyskomfort. Co do reszty - można jedynie przypuszczać, jak też się zachowają względem takiego osobnika.