Poprowadzę - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Favar,
Jak jest jeszcze wolne miejsce to dołączę. Masz zresztą od razu moja kartę postaci
kami,
Cóż, sesjuje jeszcze kilka innych osób, nie należy zbytnio wyskakiwać przed szereg

Zatem jeszcze raz: kami się zgłasza po duszę
Strażnik,
No to skoro jest susza, to można się bawić w dwie sesje naraz. Warunek jeden - nie wolno żadnej z nich zaniedbać. Ale to już problem grającego
Shasfana,
Mhm, zdarza się Jak już pisałam Rangowi, ja się piszę. Zobaczymy co z tego będzie.
Favar,
Ja bym zagrał, ale gram w aliensów...
Nie kumam zasad tego forum. Ja rozumiem jakby forum było przepełnione chętnymi to kumam że lepiej unikać grania na 2 sesjach. Ale jest susza.
Rangramil,
To ja zaznaczę, że nie innych chętnych. Nie wiem dlaczego, może jestem zbyt przerażający, by kogoś ściągnąć? Co w takim wypadku?
kami,
No ok Strażniku...

Ale tak sobie kminię... Tyle jest tematów, tyle osob sie skarży, że nie ma sesji, blee... Tu się Rang samym tytulem tematu reklamuje tak strasznie, a jednak postuje tu zaledwie 5 osób... Kolejki jakoś nie widzę, a "Poprowadzę... sesję" nie konotuje raczej "zajrzyj tu, a wydłubię oczy"...

Ok, może zbyt wcześnie na takie konkluzje, ale cóż, life is brutal, przetrwają najsilniejsi.

Na drugą rękę nie powinnamsię wtykać, bo też jak, do niedawna rozumiem, Matt, jestem w sesji Dany/Ven'Diego. Niemniej, jak już zaznaczyłam wyżej, opisanie wątku przez Ranga raczej przyciąga wzrok... Dlatego właśnie tu zajrzałam i napisałam co napisałam...

Ale i tak MG wybiera graczy, więc nie ma się chyba o co szarpać. Tak czy siak, jakby było miejsce pod koniec rozdawania "mandatów", a chłopaki nie zgłaszali będą sprzeciwów, też wsadzę palec pod budkę

[Dodano po minucie]

O masakro, kto to napisał... Na drugą rękę... Hehe lol... Z drugiej strony powinno być, oczywiście Silly me
Strażnik,
To zasady niepisane, działające na zasadzie umowy dżentelmeńskiej (dzentelwomeńskiej), żeby każdy chętny mógł brać udział w jakiejś sesji. No chyba, że nie będzie innych chętnych (nie bawiących się w inne sesje), to wtedy droga wolna, można się bawić w dwie sesje naraz.
Rangramil,
Hmm, czyżbym wywołał jakąś burzę? Nie chciałem. Tar, gdzie opisane są te zasady?
Matthias Circello,
Nie chce mi się drugi raz pisać tego samego. Powody masz podane w tamtej sesji. Zresztą, tylko opóźniałem. Same plusy.
Taramelion,
Pffff odchodzisz z jednej żeby dołączyć do innej? Spadaj leszczu psujesz nam grę.
Matthias Circello,
Żądasz powrotu? Nie pomieszało Ci się coś Tarciu?
Taramelion,
Nie ma mowy kurde, "wasze "tak" niech będzie "tak" " a nie "wasze "tak" niech będzie "tak" dopóki się wam będzie podobać".
Bez jaj.
kami,
Bolesna zasada... Oj bolesna. Bo idea Ranga również smakowocie wygląda...

A czy przypadkiem zasady nie są po to, żeby je zmieniać ?
Taramelion,
Matt jest w sesji Ranga a u nas zrezygmowal.

Zasada jest taka: jestes w jednej i nie mozesz byc w innej. Zadam powrotu Matta do nas. nie ma bata. Matt nie żartuj.
Rangramil,
Więc to wygląda mniej więcej tak:

We wszechświecie istnieją 3 rodzaje dusz. Zwykłe, śmiertelne dusze, które powstają wraz z narodzinami dziecka (medycyna w tym świecie jest na tyle nierozwinięta, że nie poznano tajemnicy poczęcia)) i znika ze świata w momencie, w którym ciało ostatecznie odmawia posłuszeństwa. Powszechnie wierzy się w pewną formę nieba, ale nie jest to związane z żadną religią. W każdym razie, taka dusza "wypada z obiegu".

Drugim typem dusz, są dusze reinkarnujące. Są to dusze potężne, posiadające moc. Istoty będące taką duszą, w ich cielesnej formie, nazywa się magami. Gdy mag umiera, jego dusza ulatuje z ciała i szuka nowego, jeszcze nie zajętego, by się w nim osiedlić. Wyczekuje, aż rozpocznie się poród i niszczy nową duszę, która miała zająć ciało dziecka. Dusza maga zawsze wygrywa, jednak nigdy nie wychodzi bez szwanku. Ceną za nowe życie jest utrata pamięci i mocy. Po wielu latach badań, magowie opracowali sposoby na odzyskanie pierwszego, jednak drugie zawsze jest zależne od nowego ciała i nigdy nie wiadomo, czy mag odrodzi się silniejszy, czy słabszy.

Magowie zawsze rodzą się w pewnym obszarze, wyznaczonym empirycznie przez wiele pokoleń reinkarnowanych magów. W samym jego centrum postawiono Kolegium, zajmujące się wstępną edukacją magów, żeby nie stanowili niebezpieczeństwa dla siebie i otaczającego ich świata. Kiedy rodzi się mag, inny, czuwający w kolegium natychmiast wyrusza, by odebrać go rodzicom i sprowadzić do Kolegium. Niekontrolowana, dzika magia dziecka najpewniej zabiłaby je, albo doprowadziła do tego, że rodzice by je zabili, by się ratować.

Ale młodzi magowie nie mogą przez cały czas pozostawać pod opieką starszych kolegów, a zwykłym ludziom nie można ufać. Tu pojawia się trzeci rodzaj dusz. Dusze wędrowne. Dusze wędrowne pojawiają się tak jak zwykłe, śmiertelne dusze i do końca życia nie zdają sobie sprawy ze swej odmienności. Jednak jeżeli w momencie śmierci, nie są pogodzone z tym, co się stało, nie mogą odejść i zniknąć. Utykają pomiędzy światami, błąkając się bez celu i świadomości.

Ale wędrowne dusze mają jeszcze jedną właściwość, ściągnięte w pełni na świat materialny, mogą zająć ciało opuszczone przez śmiertelną duszę i korzystać z niego, jak z własnego. W zależności od tego, jak długo dusza błąkała się, jej pamięć i umiejętności z poprzedniego życia mogą się zatrzeć, lub nawet wręcz zniknąć. W każdym razie, w momencie, gdy dusza poczuje zew maga, przybywa na świat i zajmuje ciało najbardziej przypominające jej poprzednie. W tym momencie odzyskuje świadomość i jej pierwszą myślą jest "oto mój nowy pan, który oddał mi życie, będę mu posłuszny". Posłuszeństwo wędrownej duszy wobec jej maga jest bezwarunkowe, świadczy o nim znamię na czole, w kształcie pieczęci maga.

Wędrowna dusza, a właściwie dusze, gdyż zazwyczaj pojawia się ich kilka, a ich liczba uzależniona jest od mocy maga i z czasem rośnie, powiększając zastępy sług nawet do kilkudziesięciu. Ale ci pierwsi, którzy są z magiem od początku, zyskują specjalne względy, a za dobrą służbę, mogą nawet uzyskać pełną wolność.

Ciała zajęte przez wędrowne dusze nie starzeją się dopóki są pod kontrolą maga, a jeżeli zostaną zniszczone, dusza może zostać ponownie przyzwana i zająć nowe.

Gracz wciela się właśnie w wędrowną duszę.
Favar,
Lepiej żebyś przynajmniej nieco o tym pomyśle napisał. jeśli to ten pomysł co myśle to podejrzewam że wielu ludzi zafascynujesz jak im opiszesz podstawy działania świata
Rangramil,
Jak kto nie rozumi, to powim wprost. Poprowadzę sesję na forum. Nie mam w tym doświadczenia, ale jak nie zacznę, to nigdy go nie zdobędę. Sesja będzie utrzymana w dość specyficznym uniwersum, wpisującym się w ogólnie pojętą fantastykę.

Potrzebuję graczy, chętnych zapraszam na priva.
Wczytywanie...