Towarzysze - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

jendrek,

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Arek dnia piątek, 24 czerwca 2011, 18:15 napisał

Moim zdaniem najlepszi towarzysze są Virgil,Magnus i pies szukam jakiegoś od broni palnej umiem tworzyć naboje jak ktoś wie to prosze o napisanie na stronie dzieki za informacje.


Znajdziesz w Derholmie w knajpie gnoma on bierze schematy broni i chemii jeżeli źle napisałem nazwę miasta to przepraszam piszę z pamięci.
Gość_Arek*,
Moim zdaniem najlepszi towarzysze są Virgil,Magnus i pies szukam jakiegoś od broni palnej umiem tworzyć naboje jak ktoś wie to prosze o napisanie na stronie dzieki za informacje.
Rangramil,
Jop, to człowiek, że tak powiem, pełną gębą... Ewentualnie, jak się ma edytor, można mu rasę zmienić, ale nie wiem, czy ma to jakieś konsekwencje.
Tokar,

Cytat

Mój kolega wspominał, że słyszał, że da się wziąć tego pół0orak (lub orka) z muzeum w Tarancie (ten co takiego mądrego udaje i nam na pytania odpowiada wink.gif )


Ależ Gar nie jest żadnym pół-orkiem Po prostu urodził się z takim wyglądem, lecz nadal należy do rasy ludzkiej.
Sosna,
Mój kolega wspominał, że słyszał, że da się wziąć tego pół0orak (lub orka) z muzeum w Tarancie (ten co takiego mądrego udaje i nam na pytania odpowiada )
Finrod,
Ja też miałem skojarzenia z Hulkiem, a że nigdy nie lubiłem niczego z nim związanego, toteż do orków z Arcanum miłością specjalną nie pałam.

Cytat

ale sam nigdy nie miałem takiego w drużynie

Bo też, z tego, co wiem nie ma orków, ani pół-orków do wyboru spośród dostępnych towarzyszy.
Sosna,
Mimo wszystko wolę ich trochę bardziej od pół-orków, bo te dziwnie przypominają mi jakieś imitacje Hulka (ale sam nigdy nie miałem takiego w drużynie)
Rangramil,
To po prostu zależy, czy lubisz mieć przy sobie napakowane mięśniami bezmózgie zwierzę... Ja tej rasy po prostu nie lubię, zwłaszcza, od kiedy wiem, skąd się tak naprawdę wzięła (to był chyba najbardziej makabryczny quest w grze).
Sosna,
A co sądzicie o pół-ograch jako towarzyszach ???
Ja tylko raz wziąłem sobie tego jednego z Zamglonych wzgórz, ale szybko z niego zrezygnowałem, gdyż trudno mu znaleźć dobrą zbroję, choć nie przeczę, że był silny
DekardKein,
Mówcie co chcecie ale najlepszym przyjacielem człowieka jest Pies na wysokim lvl nie ma na niego mocnych:)
Rangramil,
Tak naprawdę tylko kilka postaci, tych spotykanych wzdłuż głównej fabuły, ma swoją niepowtarzalną gadkę i jakąś namiastkę "własnej woli", która pozwala im się na ciebie obrażać, albo cię uwielbiać.
Finrod,

Cytat

Fajnym towarzyszem jest jeszcze ten technik, oddelegowany przez burmistrza Tarantu do zajęcia się kotłem.

To Sebastian. Dołączyłem go, bo nieźle sie prezentuje: taki twardziel z ulicy, tajny agent walczący z gangami; myślałem, że będzie sypał jakimiś fajowymi gadkami w takim klimacie, albo co. A tu nie dośc, że po przyłączeniu chłopak prawie nie zabiera głosu, to jeszcze nikomu nie chciało się podstawic mu głosu.
Poza tym niska siła powoduje, iż strzelba na słonie jest nie dla niego. Ja osobiście mu ją wcisnąłem, ale kosztem zużywania na niego czaru siła ziemi.
Mimo wszystko go lubię, bo twardy jest.
Rangramil,
Każdy wie, że nie ma nic gorszego w RPG-ach, niż przygotowanie się na wszystko i spotkanie niczego. Z drugiej strony, nie ma większej satysfakcji, niż wtedy, gdy nasze przewidywania, choćby najgorsze, się sprawdzają. Dlatego to naprawdę radosna chwila, kiedy atakują cię jakieś potworki, a ty tryumfalnie wywalasz z ekwipunku dwa automaty, wybuchającą przynętę i pajęczaka medycznego.
Sosna,
Ja wolę przyzwać sobie potwory niż robić automaty, są fajniejsze, to bardzo satysfakcjonujące jak się patrzy jak np. ork leje się z innym orkiem a ja z daleka walnę od czasu do czasu jakiś czar
Rangramil,
Virgil i Automaty. Virgil, bo to całkiem fajny chłopak, a po odpowiednim wyposażeniu, robi się z niego całkiem skuteczne rembajło. Automaty, bo mogę je sobie sam zmajstrować i wyglądają zdecydowanie lepiej od innych postaci, które są jedynie wielokrotnie przewijającymi się klonami.

Fajnym towarzyszem jest jeszcze ten technik, oddelegowany przez burmistrza Tarantu do zajęcia się kotłem.
Sosna,
Właśnie słyszałem coś, że jak zginie i zdejmie się jej zbroję to wygląda jak facet
To chyba jakiś bug
Finrod,
To prawda. Raven co jakiś czas trafia w swoich, a potem się obraża, odłącza się i mówi, że nie takiego traktowania się spodziewała. Nie da się jej już przyłączyc.
W trakcie cięższych walk używa czaru Ciało z wody (przemienia się w żywiołaka),a po jego zakończeniu powraca w postaci faceta.
Co do strzał to zużywa jakieś 4-5 na turę. Tak więc chodzę z zapasem koło 1000.
Sosna,
A ja ogrów właśnie nie lubię, trudno im znaleźć dobrą zbroję i nie są zbyt inteligentne
Ładne zresztą też nie są.
Mój kolega mówił mi, że podobno Raven jest dobra, tylko, że mnóstwo strzał potrzebuje i czasem swoich trafia
Finrod,
Wiem, że pies jest w Ashbury, ale widocznie nie zainterweniowałem od razu, bo później go nie spotkałem.
Tokar,
Ulubieni towarzysze ?
*Virgil - wiadomo jest z nami od początku, często szepnie dobrą radę i jest fantastycznym kapłanem
*Sogg Kufel - czyli gość, który był w każdej karczmie w świecie Arcanum. Wiecznie pijany, ale świetny w walce (na dobrego półogra nie ma mocnych).
*Magnus -dobry wojownik i technik, wrodzona odporność na magię i kapitalnie się wkurza Czego chcieć więcej ?
*Gar - "inteligentny ork", która tak naprawdę jest człowiekiem. Cienki w walce, ale posiada kapitalne dialogi (szczególnie utkwiły mi w pamięci jego wiedza o herbacie i geografii świata).

Co do psa to znajduję się on w Ashbury. Znajdziemy go w okolicach portu, w czasie gdy katuje go jego pan. Szybka interwencja i mamy go w ekipie. Ma swoje minusy (nie może dźwigać przedmiotów ani podróżować pociągiem), lecz znakomicie walczy. Na wyższych poziomach to prawdziwa maszyna do zabijania i nawet pokusiłbym się o stwierdzenie, że to najlepszy wojownik w grze (zaraz po naszej postaci i Zagładzie Kree).
Wczytywanie...