No to tak:
Philip K. Dick. - lubię i czytam. Przeczytałem Ubika, Człowieka z Wysokiego zamku, zbiór opowiadań Zaplata, Naszych przyjaciół Frolixa 8. Było pewnie jeszcze coś ale już nie pamiętam. Jeśli chodzi o filmy na podstawie jego twórczości to widziałem chyba wszystkie: Raport Mniejszości, Tajemnica Syriusza, Przez Ciemne Zwierciadło, Pamięć Absolutną, Impostora, Zapłata.
Vangelis - Kiedyś słuchałem tego pana dużo ale musze przyznać, że teraz z perspektywy czasu musze przyznać, że nie jestem przekonany czy mi się on wtedy podobał czy był to tylko rodzaj przyzwyczajenia. W dużej mierze jego muzyka jest ciężka i pompatyczna, nie pasująca do czytania ksiązek czy pracowania przy kompie. Nie mówiąc już o licznych eksperymentahc, których w ogóle nie daje się słuchać.
Bardzo mile wspominam przede wszystkim:
Mythodea (Movement 1) - ah to odliczanie i narastające napięcie....
A jeśli chodzi o albumy to:
- Albedo 0.39 (praktycznie cały)
- Conquest of Paradise
- Mask
- Spiral
Oraz parę pojedynczych jeszcze utworów.
Łowca Androidów - Dawno widziałem, a nawet bardzo dawno i niewiele pamiętam. Jak ostatnio nawet ściągnąłem to niestarczyło mi zapału byy przez niego przebrnąć.
Philip K. Dick. - lubię i czytam. Przeczytałem Ubika, Człowieka z Wysokiego zamku, zbiór opowiadań Zaplata, Naszych przyjaciół Frolixa 8. Było pewnie jeszcze coś ale już nie pamiętam. Jeśli chodzi o filmy na podstawie jego twórczości to widziałem chyba wszystkie: Raport Mniejszości, Tajemnica Syriusza, Przez Ciemne Zwierciadło, Pamięć Absolutną, Impostora, Zapłata.
Vangelis - Kiedyś słuchałem tego pana dużo ale musze przyznać, że teraz z perspektywy czasu musze przyznać, że nie jestem przekonany czy mi się on wtedy podobał czy był to tylko rodzaj przyzwyczajenia. W dużej mierze jego muzyka jest ciężka i pompatyczna, nie pasująca do czytania ksiązek czy pracowania przy kompie. Nie mówiąc już o licznych eksperymentahc, których w ogóle nie daje się słuchać.
Bardzo mile wspominam przede wszystkim:
Mythodea (Movement 1) - ah to odliczanie i narastające napięcie....
A jeśli chodzi o albumy to:
- Albedo 0.39 (praktycznie cały)
- Conquest of Paradise
- Mask
- Spiral
Oraz parę pojedynczych jeszcze utworów.
Łowca Androidów - Dawno widziałem, a nawet bardzo dawno i niewiele pamiętam. Jak ostatnio nawet ściągnąłem to niestarczyło mi zapału byy przez niego przebrnąć.