Ale z Sydney nic ciekawego po walce nie poleciało A Torio to przynajmniej na koniec luskańskich szpiegów wydała, o!
TO & OWO :) - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
I ta i tamta była wkurzająca, chociaż, według mnie, Torio była bardziej denerwująca.
Co ty chcesz od naszej kochanej pani ambasador? Może i ubierała się jak... ale była potem całkiem pomocna Już Sydney Natale była gorsza niż Torio.
Nie przypominajcie mi o Torio bo jakbym taką osobę spotkał w realu to bym chyba zabił
Grobnar to był chyba wzorowany na Minscu z BG Zapomniałem dodać że jeszcze Konstrukta lubiłem bo chłop mógł brać wszystkie ciosy na klatę i nie marudził Trochę szkoda że z Elanee zacząłem chadzać dopiero w III akcie (w II prawie cały czas Quarę miałem, nieźle wymiatała swoimi kulami ognia ale mnie na końcu zdradziła ;(). Jak skończę Maskę Zdrajcy to chyba jeszcze raz za podstawkę się zabiorę.
Komentarz Sanda był całkiem trafny. Ale jeśli chodzi o teksty towarzyszy, przechodząc grę od nowa, tym razem z Grobnarem w drużynie (doradzam każdemu, nawet jeśli będzie cięzko), to on jest moim faworytem. Podczas przekuwania miecza najpierw pojawiamy się w ruinach illefarn. Githzerai ostrzega nas przed złowieszczymi cieniami i tym, że za tymi drzwiami możemy umrzeć, a tu przerywa jej Grobnar, krzycząc "Ojej! Mogę iść pierwszy?" Napewno nie brzmiało to dokładnie tak, ale ogólny sens oddało. Casavira też nie lubiłem, a Khelgarowi nie dałem zostać mnichem, po tym jak stał się drętwy i sztywny.
Ja tam najbardziej lubiłem Khelgara. Co prawda po zamianie na mnicha był trochę drętwy ale i tak nieźle wymiatał ;p Elanee też nawet lubiłem bo była słoooodka (Scenka na murach w Warowni była super ). Najmniej chyba podobał mi się Casavir bo taki sztywniak był z niego. Co do ras i klas to grałem drowem (Wojownik/Boski Czempion/Członek Dziewiątki).
PS: Najlepszy komentarz Sanda według mnie padł podczas procesu i dotyczył sukienki pani ambasador Torio ;p
PS: Najlepszy komentarz Sanda według mnie padł podczas procesu i dotyczył sukienki pani ambasador Torio ;p
Heh tak zgadzam się z tym że Bishop ma czasami kilka zabawnych tekstów i właśnie tego brakuje mi w dodatku ... zero ciekawych rozmów z towarzyszami/miedzy towarzyszami ...
Najbardziej brakuje mi docinków Sanda
Najbardziej brakuje mi docinków Sanda
Sand zabawnie szydził z innych postaci i w prosty sposób można było nim manipulować, kilka komplementów i już robił co się mu kazało. Poza tym miał fajną twarz, o niebo lepszą niż te paskudne standardowe, dostępne dla na szych postaci.
Grobnar sympatyczny szaleniec, szkoda, że zawsze ktoś mu przerywał kiedy miał zaśpiewać albo opowiedzieć coś głupiego jak stary, dobry Jansen... ech...
Bishop mimo, że to kawał wrednego sukinkota to potrafił udzielić kilku zabawnych uwag. "Przyda się do ochrony przed strzałami gdyby paladyna nie było w pobliżu, a Grobnar już nie żył"(Bishop o Shandrze, cytat z pamięci, niedokładny, acz wydźwięk, wydaje mi się, zachowany)
Grobnar sympatyczny szaleniec, szkoda, że zawsze ktoś mu przerywał kiedy miał zaśpiewać albo opowiedzieć coś głupiego jak stary, dobry Jansen... ech...
Bishop mimo, że to kawał wrednego sukinkota to potrafił udzielić kilku zabawnych uwag. "Przyda się do ochrony przed strzałami gdyby paladyna nie było w pobliżu, a Grobnar już nie żył"(Bishop o Shandrze, cytat z pamięci, niedokładny, acz wydźwięk, wydaje mi się, zachowany)
Khelgar, Sand i Ammon. Do tego lubiłem Grobnara, ale nie potrzebowałem go w drużynie, więc jakoś niezbyt się z nim zapoznałem.
OMG Atis nie masz większych zmartwień na głowie?
Ten temat jest ogólnie o NWN a zapytałem się jaką kto lubi rasę żeby zacząć ...
No dobrze to teraz żeby kontynuować dyskusje zapytam o coś innego
Których z towarzyszy najbardziej polubiliście? Mnie najbardziej przypadł do gustu Khelgar a poza nim Sand i diabelstwo
Ten temat jest ogólnie o NWN a zapytałem się jaką kto lubi rasę żeby zacząć ...
No dobrze to teraz żeby kontynuować dyskusje zapytam o coś innego
Których z towarzyszy najbardziej polubiliście? Mnie najbardziej przypadł do gustu Khelgar a poza nim Sand i diabelstwo
Ale otwarty i cały czas aktualny. Nie ma sensu tworzyć nowych tematów w kółko i na okrągło, bo ten stary się "zakurzył". Brać ściereczkę i odkurzać.
Heh ten też stary
Atis tamten temat został zamknięty bo był stary natomiast tym "odświeżyłem" rozmowe
Popularny czy nie, topic o tej tematyce już jest.
Ja osobiście najbardziej lubie krasnoludy. Mają poczucie sprawiedliwości i są honorowe, a przy tym wyśmiewają innych i szukają zaczepki. Z powodu braku kombinacji, która by mi odpowiadała w nwn 2 gram człowiekiem, ulubieńcem bogów/władcą burzy. I właśnie ta prestiżówka jest moją ulubioną klasą. Nie ma to jak tchnąć w swoją broń moc burzy.
Widzę że temat nie cieszy się dużym zainteresowaniem
BTW Lionel może za wszystkie nie ale za sporą część xD
Cytat
Już tak nie przesadzajmy . Są złe, ale nie są odpowiedzialne za wszystkie wydarzenia Faerunie.
BTW Lionel może za wszystkie nie ale za sporą część xD
Użytkownik Iluvatar dnia czw, 26 cze 2008 - 12:11 napisał
Hmm zasłużyły sobie na tę reputacje
Powiem tak za drowami nie przepadam od NWN Hordy podmroku
Powiem tak za drowami nie przepadam od NWN Hordy podmroku
Już tak nie przesadzajmy . Są złe, ale nie są odpowiedzialne za wszystkie wydarzenia Faerunie.
W HotU zacząłem coraz bardzije lubić Drowy, a szczególnie ich bardzo interesujące charaktery.
Cytat
Prze eony były traktowane jak najgorsze zło całego Faerunu
Hmm zasłużyły sobie na tę reputacje
Powiem tak za drowami nie przepadam od NWN Hordy podmroku