Wehikuł czasu - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Mortton,

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Kresselack dnia poniedziałek, 19 lipca 2010, 16:21 napisał

Nie wiem, jak Ty z tego zdania wywnioskowałeś, jakie mam upodobania.

Co do cofanie się w czasie, to wolę nie mówić, co naprawdę bym zrobił ;p

Taki już mam dar, że umiem po jednym poście wywnioskować czyjeś upodobanie dlaswych mrocznych korzyści.
Kresselack,
Nie wiem, jak Ty z tego zdania wywnioskowałeś, jakie mam upodobania.

Co do cofanie się w czasie, to wolę nie mówić, co naprawdę bym zrobił ;p
Mortton,

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Kresselack dnia wtorek, 13 lipca 2010, 19:47 napisał

Ja bym się cofnął 10 minut wcześniej i jeszcze raz zjadł chipsy.

Kress masz dziwne upodobania.
Kresselack,
Ja bym się cofnął 10 minut wcześniej i jeszcze raz zjadł chipsy.
Lionel,
Wróciłbym do okresu pomiędzy Barokiem a Oświeceniem i balował, knuł intrygi oraz rozkoszował kaszmirowymi strojami. Później udał się w podróż do Japoni. A wracając do rzeczywistości, zabrałbym kilka ówczesnych strojów.
Courun Yauntyrr,
Zmieniłbym właściwie jedno - nie pozwoliłbym Turkom na zajęcie Konstantynopola, zaś jego mieszkańcom podarowałbym cenne uwagi odnośnie obronności miasta. Więcej nie zmieniam, cała reszta wydarzyć się musi a ta jedna zmiana i tak jest na tyle poważna, że może zmienić cały świat na wieki.
Mortton,
Ja by cofnął czas do średniowiecza i nie dopuścił do utworzenia prochu strzelniczego i teraz wszyscy by latali z mieczamii, toporami, i łukami.
Ulu-Mulu,
A czy ten wehikuł działa tylko w przeszłość? bo jak by w przyszłość działał to bym się przeleciał do czasów gdy ukończyłem szkołę , studia i jestem informatykiem w firmie " Blizzard Entertainment " hahahahaha ale mam marzenia
Shasfana,
Mnie by wystarczyło cofnąć się w czasie tylko kilka miesięcy. Kopnęłabym swojej przeszłej ja w rzyć i powiedziała "nie rób tego, a tego." Pozatym niczego nie żałuje, przeszłość minęła, a przyszłości ciekawiej nie znać.

Zarzucę nagminnym hasłem mojej koleżanki - kmwtw
Desirae,
Ale dużo ludzików by się cofało do czasów Jezusa ... uuu
Ja chyba bym się cofała tak, żeby zawsze mieć to 17 ewentualnie 18 lat
Wiktul,
Pomijając kwestie takie, jak zabijanie Hitlerów, czy oglądanie katastrofy w Roswell, to chętnie cofnąłbym się w niedaleką przeszłość, by pokazać ludziom biegającym za Beatlesami z krzyżem i wodą święconą parę teledysków Mansona... Taka mała katastrofa światopoglądu ;]
Melzar Mizzrym,
przeniósłbym się w czasie i wynalazł koło albo cofnąłbym się z toporkiem do roku 0 i zdjął jezusa z krzyża nim by umarł : D

fuck religion, fuck you and fuck your wooden smelly cross
Yarpen Gottzorn,
Mamuty to nie taka znowu prehistoria, jeśli brać pod uwagę to, jak długo istnieje Ziemia i życie na niej;)

Ja bym skoczył o 5 lat wprzód by zobaczyć najbliższą przyszłość swoją i świata;P Po co mam sprawdzać to, co będzie za 500 lat, bo a nuż wyląduję w czarnej dupie;P
Fodro,
A ja bym się jeszcze cofnął do czasów Gdzie żył Jezus bo chciałbym go zobaczyć na własne oczy. Wykuć na kamieniu czy na papierze każdy go potrafi a ja chciałbym go zobaczyć na żywo
K`sdra Ilithien,
Zawsze jak się coś głupiego zrobi to pojawia się stwierdzenie: " Kurde, co ja bym dał, żeby to cofnąć... "

No więć posiadanie takiego cacka jak wehikuł czasu rozwiązało by takie zagwozdki, których jednak trochę w życiu miałem .

A przeniesienie w większym zakresie czasu? Prehistoria. Mamuty i inne takie bym sobie pooglądał

( O ile by mnie coś nie zżarło przy okazji )
Rangramil,
Po pierwszym tygodniu na studiach, naszła mnie zgoła inna zachcianka. Przenieść się do 1945, w ołowianym wdzianku i popatrzeć sobie na nuklearnego grzyba, rosnącego nad Hiroszimą...

Ewentualnie przenieść się do czasów gdy próbowałem być miły dla pewnej osoby i wykopać sobie ten pomysł z głowy.
Sosna,
Ja bym się przeniósł do czasów starożytnej Grecji bądź Rzymu, a potem do Egiptu, oczywiście gdybym miał gwarancję, że powrócę z tej wyprawy, chciałbym zobaczyć ludzi, żyjących w dawnych czasach, ale nie chciałbym tam z pewnością zostać na zawsze. Z chęcią przeniósłbym się również np 500 lat w przyszłość, żeby zobaczyć co się wtedy będzie dziać na świecie (czy będziemy żyć w Star Warsach)
Fodro,
A ja bym wrócił do gimnazjum żeby móc powiedzieć pewnej dziewczynie co do niej czuję. Ehhh... szkoda że nie miałem pojęcia że może ona być taka miła a ja tego wcześniej nie zauważyłem... szkoda
Ekhtelion,
Niecałych trzech tysięcy by być dokładnym Favor .

A i tak obstaje przy swoim.
Favar,
No i właśnie, problemy się mnożą. Ale dla pięciu tysięcy ludzi nie warto?
Wczytywanie...