Ilość postów: 2333
Tak się zastanawiałam ostatnimi czasy, ba, od tamtego roku, ile lat minęło od pierwszego NWN. Albo raczej ile lat minęło od wydarzeń przedstawionych w pierwszej części do początku drugiej. Myślałam, czy gdzieś nie ma tego wspomnianego, wyszeptanego, że mogłam to po prostu przeoczyc... jakieś pomysły?
To ma byc raczej temat do rozważań, niż do rozwiązywania typowego problemu typu "czarny ekran ładowania"...
(chociaż po wyglądzie lorda Nashera Alagondara można dojśc do wniosku, że NWN2 to prequel NWN...)
Adept drogi sztyletu
Ilość postów: 130
Klasa: Zabójca
Słyszałam, że od wydarzeń z podstawki minęło 5 lat, ale nie jestem pewna. W takim wypadku SoU i HotU(o ich umiejscowieniu w czasie nie wiem zbyt wiele) musiało by się zmieścić w tych 5 latach albo nie powinno być Deekina w NWN2.
Ilość postów: 2333
Bioware z robieniem dodatku poszło na łatwiznę akurat. Nie bawili się w prequele czy mocno wysunięte w czasie sequele...
5 lat? W sumie to by pasowało. Neverwinter zostało odbudowane jako tako po wojnie z Luskanem, ale jednak wszystkie struktury wewnętrzne nadal są w rozsypce...
Amator
Ilość postów: 25
Klasa: Bard
5-6 jest chyba akurat - Aldanon wspominał, że przed zarazą jego dom był na obrzeżach Czarnystawu a teraz był niemal w centrum, po odbudowie.
Gość_Jugg*
nasza postać może mieć minimum 18 lat (no bo młodszy by sie nie odważył na walke z tym wszystkim:P)
a ponieważ wspomniane było, że wojna toczyła się już w momencie, gdy nasz bohater był bobasem można wywnioskować że będzie to około od 10 do 15 lat przerwy
Ilość postów: 2333
A kto powiedział, że postać musi mieć conajmniej 18 lat? Ja bym się odważyła nawet teraz walczyć (a lat na karku mam 16).
Pozatym, nigdzie nie było wspomniane, że bohater NWN2 urodził się DOKŁADNIE po zakatrupieniu Królowej Łuskowatych w pierwszym NWN.
Adept Wiary
Ilość postów: 66
Klasa: Kapłan
Też mam 16, ale gra to nie to samo - nie ma wskrzeszania, zmartwychwstania i innych tym podobnych udogodnień... Choć przygoda byłaby ciekawa.
Leśny
Ilość postów: 25
Klasa: Łowca
@Atis
Mając 16 lat jest się jeszcze za cienkim żeby walczyć z potworami no chyba że będąc jakimś czarownikiem,czarodziejem bo reszta klas odpada.
Adept Wiary
Ilość postów: 66
Klasa: Kapłan
Wiesz seba, kiedyś (średniowiecze) to się mówiło, że:"Teraz jesteś już dorosły - 16 lat, jaki dojrzały wiek, bla,bla,bla". Facet wychodził za pierwszy zakręt i przy odrobinie szczęścia dostawał porządny oklep, w przypadku, gdy miał go mniej... R.I.P". Z tego co wiem kobiety nie walczyły za często tak jak mężczyźni - orężem. Słyszałem o Joannie d'Arc, jako o takiej najbardziej sławnej, poza tym parę Japonek i Chinek z okresu XVII wieku. Jak w praktyce wyglądała ich skuteczność na polu bitwy, hmm... historycy mówią, że słabo. Nic dziwnego - chuda panienka w wieku 18 lat z 45 kg i 155cm(ludzie byli wtedy mniejsi) wzrostu nie była chyba wstanie urządzać rzezi, no chyba, że ją jakoś szkolili do zabijania dwa razy większych od siebie? Oczywiście jest to czyste teoretyzowanie i filozofowanie z mojej strony. Nie chcę oczywiście być poczytany za szowinistę czy coś podobnego - ot czysto praktyczne podejście do sprawy...