Czy kiedykolwiek pomijałeś questy/zadania w Deadfire z powodu nudy?

Gram przez PoE2 po raz pierwszy i jestem w grze około 30 godzin. Zazwyczaj staram się wykonać wszystkie napotkane questy, jednak jestem nieco zakłopotany tym, jak bardzo różnią się one jakością. Obecnie jestem w Zęzie, a główne zadanie jest tam niesamowite - polowanie na statek-widmo z nieumarłymi, zagłębianie się w głębiny Neketaki, aby dowiedzieć się więcej o widmowym kapitanie i napotkanie samego statku w sekwencji przygodowej tekstu. Właśnie tam gra naprawdę błyszczy.

A potem, w tym samym mieście, masz misje takie jak „Żelazne jelito”, gdzie jesteś wysyłany na bezmyślne misje pobierania, szukając NPC i składników i wędrując przez pozornie niekończące się ekrany ładowania, aby zdobyć mniej lub bardziej bezużyteczną nagrodę. A te misje (lub „zadania”) w stylu MMO są wszędzie w grze. Naprawdę zastanawiam się, dlaczego twórcy gry czuli potrzebę posiadania tego rodzaju zadań w już bardzo długiej grze i rozważam pominięcie ich w przyszłości. Zastanawiam się również, co inni myślą o tych „zadaniach” i czy pominiesz je w swoich rozgrywkach, czy wykonasz je wszystkie?
Odpowiedz
Nudne misje to jest coś co jest klątwą MMO. Dlatego w CRPGach ostatnio dba się o maksymalną fabularyzację zadań i ich dialogizację.
Odpowiedz
← Pillars of Eternity

Czy kiedykolwiek pomijałeś questy/zadania w Deadfire z powodu nudy? - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...