Jak obiecano, tak uczyniono. Pełnoprawny zwiastun kolejnej części “Matrixa” trafił do sieci. Możemy więc oczekiwać owianej tajemnicami i różnorakimi zagadkami fabuły. Powrotu kilku starych i lubianych twarzy. No i rzecz jasna, dużej dawki akcji podlanej gęsto strzelaninami, wybuchami, a także akrobacjami. Zasadniczo, to do czego nas przyzwyczaiła ta marka.

Pytanie tylko, czy to wszystko po latach nadal będzie się dodawało i zaskakiwało, tak jak jeszcze kilkanaście lat temu. Świat i kinematografia ruszyła do przodu, a to co kiedyś wystarczało do kupienia widza, teraz jest wyświechtanym standardem.

Premiera “Matrix Zmartwychwstania” 17 grudnia 2021 roku w kinach, natomiast na platformę HBO Max film trafi 22 grudnia.

Po dziesiątkach filmów z Avengersami i tym całym komiksowym szaleństwem w tworzeniu filmów w ostatnim czasie miło będzie znów zobaczyć coś co swego czasu rządziło światem kina... A Matrixa zawsze ceniłem i do dziś lubię zobaczyć tego klasyka kina, bo dziś już zasługuje na taką nazwę. A co nowego wprowadzi kolejna część ? Czekam niecierpliwie i jestem na TAK.

Przyznam, że premiery wyczekuję, jednak jestem bardzo sceptycznie nastawiony do wskrzeszania serii. Co do samego trailera to niestety nie czuję tego klimatu Matrixa, z kolei niektóre ze scen przywodzą na myśl parodię oryginału.

To nie jest nowy Matrix. To jest John Wick 4. Widzę, że poszli w elementy SF, fajnie.

Od czasów pierwszego Matrixa nie wyszedł jeszcze ani jeden tak REWOLUCYJNY film, poprzednikiem w kinematografii były gwiezdne wojny (stara trylogia). Sam Matrix nawet nie zestarzał się dobrze, tylko prawie w ogóle się nie zestarzał.
Docinki o tym, że to John Wick są słusze, bo dokładnie takie ma się wrażenie. Tak jak lubię KEanu, tak jestem pewien i mogę założyć się o pieniądze, że ten film nie będzie w 1/15 tak dobry jak jedynka