CD Projekt RED rozpoczęło przedsprzedaż kolejnej figurki z uniwersum Wiedźmina. Tym razem jest to Yennefer Kunoichi, czyli stylizowana na wschodnią modłę wariacja na temat sławnej czarodziejki. Limitowana edycja oraz najwyższa cena spośród wszystkich produktów w serii na pewno skłonią największych fanów do sięgnięcia głęboko do swoich portfeli, ale czy urok ukochanej Geralta w tej właśnie formie jest wart grzechu?
Za nieco ponad 1400 złotych dostaniemy w swoje ręce produkt ręcznie robiony, zawierający wspomnianą Yennefer, jednak nie mogło zabraknąć postaci drugiego tła. Tym razem będzie to wizerunek kota nekomata z dwoma ogonami. Już z daleka widać, że czarodziejka z Vengerbergu wcale nie będzie polegać na swej magii, lecz szponach, które trochę przypominają broń niejakiego Logana...
Chodzi jednak o szpony tekko-kagi, jednak na podorędziu ta wersja Yennefer będzie mieć także ostrze ninjatō. Czekająca na dogodny moment czarodziejka w tej postawie przypomina trochę zabójców z pewnej serii gier, zaś niekrępujący ruchów strój na pewno jest też odpowiednio cichy. Tylko trochę ten szeroki dekolt trochę odstaje od tej wizji, ale przecież podobne "atrybuty" widzieliśmy u Ciri Kitsune, więc wiadomo, że tego typu element może jedynie skłonić wciąż nieprzekonanych.
Jeśli czujecie się przekonani lub zachwycił was mitycznym yōkai o postaci kota, jak też pragniecie mieć drogi gadżet z wiedźmińskim sztandarem, to na pewno trzeba się pośpieszyć. Doświadczenie przy okazji Ciri podpowiada jednak, by zaczekać z nadzieją, że CD Projekt RED znów zdecyduje się na wznowienie tego produktu w nieco okrojonej, ale tańszej i wciąż fantastycznie wyglądającej wersji.