Spokojnie jednak, te mają być tylko w trybie dla wielu graczy i zostaną tak zaprojektowane, aby wszystkim graczom nie przeszkadzała ewentualność dodatkowego wydawania pieniędzy. Zadanie to z całą pewnością nie będzie łatwe, bo trudno uniknąć pewnego poczucia niesprawiedliwości i nachalnego wyciągania naszych oszczędności z portfela przy równoczesnym stworzeniu pociągającego systemu, którego finansowanie ma sens. Wiele pułapek i zagrożeń, choć przykład takich “Path of Exile” czy “Guild Wars 2” pokazuje, że się da.
Adam Kiciński, w rozmowie z inwestorami, tłumaczył cel, jaki przyświeca studiu w tym działaniu.
Nie szukamy konfliktu z naszymi fanami i nie jesteśmy do nich wrogo nastawieni. Przeciwnie – traktujemy ich sprawiedliwie i jesteśmy przyjaźni. Nie zamierzamy działać agresywnie, ale można się spodziewać wielkich rzeczy do kupienia. Naszym celem jest stworzenie systemu monetyzacji, który sprawia, że społeczność jest zadowolona z wydawania pieniędzy. Nie kryje się tutaj żaden cynizm czy mały druczek, chodzi jedynie o stworzenie pewnego poczucia wartości.
Pożyjemy, zobaczymy. Pierwsze reakcje na informacje o płatnych dodatkach do “Wiedźmina 3” też zostały przyjęte dość negatywnie, a finalne produkty okazały się tak doskonałe, że fani daliby się pociąć za kolejne takie rozszerzenia. Myślę, że doświadczenie z działaniami CD Projekt RED pokazuje, że należy im się trochę zaufania. Wiedzą co robią. Kto wie, może taki przemyślany system pozytywnie wpłynie na resztę branży? Oby, tego chyba wszyscy byśmy sobie życzyli.