Zapraszamy do zapoznania się z recenzją gry "Control"!
"Control" jest najnowszą produkcją od studia Remedy Entertainment, znanego z prób łączenia dwóch rozbieżnych światów – gier i filmów. Nic zatem dziwnego, że podobnie jak "Max Payne", "Alan Wake" czy "Quantum Break", "Control" jest grą bardzo filmową, z wszelkimi tego dobrymi i złymi stronami. Fabuła gry obraca się wokół Federalnego Biura Kontroli, czyli fikcyjnej agencji rządu amerykańskiego zajmującej się badaniem oraz kontrolowaniem paranormalnych Obiektów Mocy. Obiekty te są zazwyczaj przedmiotami użytku codziennego – żółtą gumową kaczką przejmującą kontrolę nad umysłem, flamingiem ogrodowym wywołującym halucynacje czy projektorem slajdów otwierającym portale do innych wymiarów. Wcielamy się w postać Jessie Faden, która w dzieciństwie znalazła jeden z takich obiektów. Trafia ona do Najstarszej Siedziby – ukrytej w sercu Manhatanu tajemniczej bazy Biura. Jej celem jest odnalezienie swojego brata, porwanego przez tę organizację w dzieciństwie. Jesse odkrywa, że Biuro jest atakowane przez tajemniczą siłę zwaną Sykiem i w wyniku zbiegu okoliczności zostaje nowym dyrektorem organizacji. Dostaje nowe zadanie – przywrócenie kontroli nad budynkiem.... Czytaj dalej!
Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!