Pierwsze odcinki są zniechęcające, wszyscy wyglądają jak jakiś rockowy zespół dla pseudozbuntowanych nastolatków - jeśli człowiek przetrwa aż wrażenia się zatrą, robi się coraz lepiej. Generalnie przez wszystkie sezony przerobili chyba każdy motyw znany z Sci-Fi od AI, przez podróże międzywymiarowe, po "krypty" jak w Falloucie czy płynność czasu zależna od masy (interstellar).