Nowy film od spółki Obsidian Entertainment i Paradox Interactive to ponad 100 minut solidnego gameplay'u. Pierwsze 20 minut przedstawia sekwencję Conquest Mode czyli kreowanie naszej przeszłości za pomocą wyborów i ich konsekwencji. Wybierając na mapie strategicznej miasta i sposoby ich zdobycia kształtujemy wojenną karierę bohatera i wynikające z niej atuty. Po zakończeniu tego procesu rozpoczyna się właściwa gra gdzie gracz wykorzystując swoje umiejętności i wpływy musi zdobyć wsparcie dwóch skłóconych ze sobą armii Suwerena, Cmentarnego Prochu i Karmazynowego Chóru. Już pogodzenie dwóch sprzecznych sił jest trudnym zadaniem, ale gdy dojdzie do tego limit czasowy jest to niemal niemożliwe.
Skąd wynika limit czasowy zapytacie? Bezsensowne sprzeczki przywódców obu wojsk zirytowały Suwerena. Skłócone armie nie podbijają kolejnych miast w jego imieniu i marnuje jego surowce na głupoty. Dlatego wyposażył Tkacza Losu w Edykt, potężne zaklęcie potrafiące wypalić wszystko do gołej ziemi w promieniu kilkuset kilometrów. Wiadomość do liderów armii jest prosta, zaprzestańcie kłótni i zdobądźcie to miasto albo wszyscy zginiecie. Od momentu wypuszczenia Edyktu do uaktywnienia się jego mocy minie osiem dni. Po ich upływie następuje koniec gry. Co nie oznacza oczywiście twojej porażki. Problem został rozwiązany, tylko w trochę zbyt ekstremistyczny sposób. Twórcy przyznali, że za pomocą limitu czasu chcą zmusić gracza do wartościowania swoich wyborów. Żeby hierarchizował zadania i miejsca do odwiedzenia w sposób logiczny, a nie błąkał się po świecie jak kurczak bez głowy.