Zapraszamy do zapoznania się z recenzją filmu "Ash vs. Evil Dead"!
Groovy Raczej nie należę do zagorzałych miłośników pastiszów horroru czy produkcji cechujących się tak dobrą i zamierzoną kiczowatością, że podobają się widzom. Przykład? Dość niedawno zmierzyłem się z "Martwym złem 2" (wybaczcie, ale jedynki nie byłem i nie wiem, czy kiedykolwiek będę w stanie obejrzeć do końca). Świetny klasyk, który się zestrzał? Cóż, nie dla mnie. Chociaż dobrnąłem do ostatniej minuty, nie brakowało momentów, podczas których nudziłem się jak mops, oczekując czegoś, co wywoła we mnie pozytywne emocje (przecież ta produkcja ma tylu fanów!). Pojawiły się lepsze sceny (np. z atakującą Asha ręką), ale w gruncie rzeczy pozostałem, można powiedzieć, głuchy na wdzięki filmu Sama Raimiego. Czy serial kontynuujący przygody Asha, zrealizowany dla stacji Starz, bardziej przypadł mi do gustu?... Czytaj dalej!
Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!