Na pewno słyszeliście już o rzekomych próbach wykupienia CD Projektu przez Electronic Arts. Plotka zatacza coraz większe kręgi po internetowych portalach. Anonimowy informator zgłosił się do portalu DSO Gaming, jako swoje uwierzytelnienie miał przedstawić wyciąg z pensji. Chciał poinformować, że do studia właśnie zajechali przedstawiciele EA, aby podjąć z zarządem CD Projekt RED jakieś tajemnicze rozmowy.
class="lbox">Wysnuł również spekulację, że może chodzić o wykupienie studia, ponieważ w planach wydawniczych nie ma niczego, co mogłoby zainteresować Electronic Arts. Innym z przypuszczeń było wykupienie platformy GOG.com. Jak to zwykle bywa plotka zaczęła żyć własnym życiem, dlatego stanowisko w sprawie target="_blank" rel="nofollow noopener noreferrer">stanowisko w sprawie postanowił zająć dyrektor generalny – Adam Kiciński.
"Zwykle nie komentujemy plotek, jednak ta o sprzedaży naszego studia zatoczyła już za duże kręgi i czas ją zdementować. W imieniu swoim i całego zarządu oznajmiam: Nie, nie prowadzimy rozmów dotyczących sprzedaży CD PROJEKT RED ani GOGa. A przy okazji, dokument potwierdzający wiarygodność źródła nie jest prawdziwy...".
Cała sytuacja jest raczej zabawna, bowiem oto albo DSOG i powtarzający za nim plotkę dali się nabrać na głupi żart, albo wszyscy byliśmy świadkami dość niesmacznej próby podbicia własnej popularności i wyświetleń.
Mam nadzieję, że dzisiaj już będziecie mogli spać spokojnie, bez obaw, że Electronic Arts wykupi naszą narodową gamingową dumę.
Warto też przypomnieć, że studio ma teraz w planach grę o całkiem innych klimatach niż "Wiedźmin" – "Cyberpunk 2077", którego premiera zapowiadana jest najwcześniej na 2017 rok.