Kreatywność jest w dzisiejszych czasach nadal w cenie. Udowodnił to niejaki GatorMacheteJr., który jest fanem serii "Fallout" i posiadaczem rzeczonej cennej cechy. Co takiego zrobił? Otóż zbierał ów gracz przez kilka lat kapsle (ponad dwa tysiące krążków), które są przecież walutą w grze, a następnie wysłał je do siedziby Bethesda Game Studios z zapytaniem, czy w zamian otrzyma "Fallouta 4". I otrzymał.
class="lbox">Matt Grandstaff, odpowiedzialny za kontakt z graczami, poinformował na Twitterze target="_blank">poinformował na Twitterze, że zbieracz zostanie uhonorowany egzemplarzem gry. Ewidentnie wzbudził sympatię Matta. Bądźmy więc kreatywni! Acha, obawiam się, że na nic zda się wysyłanie kolejnych kartonów kapsli. Co za dużo to i świnia nie zje.