Co dalej z jednym z bohaterów Gry o tron?


Krew się leje. Kolejni bohaterowie dołączają do zmarłych już postaci. Ale w Siedmiu Królestwach wciąż nie ma pokoju. Trudno będzie wyjść z tak wielkiej masy wątków, lecz na razie Martin rekomenduje jeden sposób końca: śmierć. Śmierć znacznie ułatwia sprawę, nie?

Uwaga na spoilery z finału 5. sezonu (i książek Martina)!

gra o tron

Dziś skupimy się na odejściu jednej z ważniejszych postaci.

Jon Snow został kilkakrotnie zraniony i padł na ziemię, co twórcy serialu, David Benioff i D.B. Weiss, komentują jednoznacznie: martwy oznacza martwy. Pytania o los tej postaci uważają za dziwne. Sam aktor, Kit Harington, wyznał, że scena śmierci bohatera bardzo mu się podobała i podczas wcześniejszej rozmowy o niej usłyszał, że to koniec, Jon nie żyje. Harington zaś ma nie wrócić w 6. sezonie. The End of Story.

gra o tron

Oby jednak nie. Martin kilka miesięcy temu rzekł, iż śmierć nie jest niczym stałym w jego książkach. Ponadto trwają spekulacje, czy Snow nie przeżył w ciele swojego wilkora bądź Melisandre nie przywróci go do życia (tak jak zrobiła to z Thorosem z Myr). Warto zauważyć, że serial znacznie różni się od pierwowzoru. W dalszych tomach sagi Martina istotny udział w wydarzeniach ma przypaść Lady Stoneheart, niegdysiejszej Catelyn Stark, której w produkcji HBO zabrakło. Podobnie jak Mance'a Rydera (w książce jego śmierć była wytworem iluzji Melisandre).

Chcielibyście, aby Jon Snow powrócił?

Odpowiedz
Zabrali mi ostatni spoiler którym mogłem straszyć ludzi :<
Odpowiedz
Krzyś, ostrzegasz przed spoilerem w serialu, a na koniec bez ostrzeżenia spoilerujesz wg mnie bardzo ważną informację nt. Mance`a... nieładnie. ;p
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Zakładałem, że kto ogląda, ten wie o tej różnicy między serialem a książką W sumie to też wywołało niesmak wśród fanów, którzy wolą, żeby HBO podążało śladem pierwowzoru Ale dla formalności dopisałem już (późno, bo późno), że książki także są w newsie spoilerowane.
Odpowiedz
Znam więcej osób, które oglądają serial i nie przeczytały całej sagi (albo wcale nie zaczęły) niż takich, które przeczytały wszystkie wydane książki.
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Krzysiu krzewi czytelnictwo: albo będziecie czytać, albo dostaniecie spojlery... /w tle rozlega się szatański śmiech/
Odpowiedz
Popieram. Więcej spoilerów dla nieczytających!! Niech cierpią!
Odpowiedz
Och nie, och nie Będę płakać...
Odpowiedz
Aj tam Benio i Weiss kłamią... nakłamią a Melisandre zrobi co trzeba. /hopemode/ Najciekawsze, że w serialu wszystko się może zdarzyć, nie ma co patrzeć na książki.
Odpowiedz
← Nowości

Co dalej z jednym z bohaterów Gry o tron? - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...