Co tam świat na krawędzi zagłady i zagrożenie ze strony Dzikiego Gonu! Olać wojnę z Nilfgaardem oraz groźbę upadku Północnych Królestw! Chrzanić potwory i całą wiedźmińską robotę!
To przecież nic w porównaniu z problemem, przed jakim stanie Geralt Rudowłosa i ognista piękność kontra temperamentna oraz słynąca z ciętego języka stara miłość. Przy której opcji się skłaniacie? Dla ludzi, którzy spławili Triss wybór jest prosty, ale czyżby?! Może wrócić Ves (choć po manewrze z poprzedniej części, opcja mocno naciągana), Shani albo nowa wybranka zawróci w głowie wiedźmina...
Jak myślicie, w którą stronę to się potoczy w trzeciej części?
Dokładnie! Shani! Ogromnie żałowałem, że zabrakło jej w drugiej części. Liczę, że w trójce już się znajdzie i odegra ważną rolę, na tyle ważną, że będzie można ją wybrać jako ukochaną Geralta
Mam wrażenie, że dla Shani nie ma już miejsca w trójce. Albo jeśli się pojawi to tylko na zasadzie przelotnej znajomości, skok w bok, tyle. Tak jak było w książce - partnerka na jedną noc i koniec pieśni.
Co do wyboru Triss czy Yennefer... Ciężko powiedzieć. Na razie Yennefer jakoś do mnie nie przemawia, patrząc na krótkie trailery tej gry. Coś mi nie wygląda na osobę z takim charakterkiem, jaki ma jej książkowy pierwowzór. Może gdy już zagram to stwierdzę inaczej. Na razie raczej nastawiam się w kierunku Triss, chociaż wolałbym iść zgodnie z fabułą książek.
Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta. Co do zasady jestem w obozie Triss, ale pozostaję otwarty na inne 'znajomości'. Czarodziejka z Mariboru zrozumie
Jeśli nie dadzą Shani w trójce w pełnym wymiarze, to CD Projekt RED będzie miał dużego minusa. Nie po to przecież dali ją jako opcję romansową w jedynce, żeby teraz ją olać, pokazując graczom, którzy zdecydowali się na Shani, środkowego palca (ja tak to będę odbierał, jeśli jej zabraknie).
Użytkownik krzyslewy dnia środa, 4 marca 2015, 08:55 napisał
Jeśli nie dadzą Shani w trójce w pełnym wymiarze, to CD Projekt RED będzie miał dużego minusa. Nie po to przecież dali ją jako opcję romansową w jedynce, żeby teraz ją olać, pokazując graczom, którzy zdecydowali się na Shani, środkowego palca (ja tak to będę odbierał, jeśli jej zabraknie).
Cóż, skoro nie było jej w 2 części, to w 3 części pewnie też jej nie będzie.
Zresztą w sadze wiedżmin, Shani nie była jakąś ważną osobą więc CD Project pewnie jej nie da ;d
Ja już w drugiej części byłem zbulwersowany jej nieobecnością Ale to chamstwo, takie dawanie fajnego romansu w jedynce, a potem zlanie go. Liczę, że się poprawią
Baa, żeby tylko na dwa fronty (nawiązując do ostatniego newsa) Nie zapominajcie o Shani, Oczko i Ioli. A w poprzednich grach partnerek miał jeszcze więcej, wręcz na pęczki. Te wszystkie karty...
Poznałem Keirę Metz i - jako, że mężczyźni wolą blondynki - zdeklasowała Yen i Triss Chciałbym, żeby była jednym z możliwych ostatecznych wyborów. Tylko dlaczego kobieta, która nie cierpi wsi i wedle której "natura śmierdzi", paraduje ciągle na bosaka? Tego nie rozumiem...
Nie wiem czy zwróciliście uwagę jak dopracowane są te panie. Chodzi mi tu o, na przykład, pieprzyki na piersiach Keiry. Coraz bardziej podziwiam ogrom pracy włożony w stworzenie czegoś takiego!