Nie przepadam za musicalami, ale aktorzy śpiewają naprawdę świetnie, no i same słowa piosenek są tworzone z przymrużeniem oka. Ogólnie pierwsze dwa odcinki bardzo na plus, niektóre utwory słuchałem nawet kilka razy. Warto obejrzeć, jeśli ktoś lubi lekkie, komediowe seriale w świecie fantasy. Nie ma ich na pęczki, więc... Tylko humor do mnie nie przemawiał.
Ale najnowsze odcinki - 3 i 4 - odwrotnie: jakoś żaden utwór mnie nie ujął (co nie oznacza, że brzmiał źle), za to kilka gagów odniosło swój skutek i rozbawiło. Trzeci epizod na razie najlepszy, bo po prostu ujął mnie wątek miasta Sida Mam tylko wrażenie, że scenarzyści sami nie wiedzą, co zrobić z wątkiem króla Ryszarda. Początkowo wyglądał interesująco, lecz później to tak na siłę go ciągną i cały czas musi pojawić się dwór Walencji (aczkolwiek scena z Eunuchem świetna ). Liczę, że trochę bardziej się to rozkręci. Zakładam, że stanie się to po przybyciu Galavanta.
Tylko szkoda, że już jesteśmy w połowie sezonu i za dwa tygodnie nie będzie, co oglądać Muszą zrobić drugi sezon, obowiązkowo dłuższy!
Ale najnowsze odcinki - 3 i 4 - odwrotnie: jakoś żaden utwór mnie nie ujął (co nie oznacza, że brzmiał źle), za to kilka gagów odniosło swój skutek i rozbawiło. Trzeci epizod na razie najlepszy, bo po prostu ujął mnie wątek miasta Sida Mam tylko wrażenie, że scenarzyści sami nie wiedzą, co zrobić z wątkiem króla Ryszarda. Początkowo wyglądał interesująco, lecz później to tak na siłę go ciągną i cały czas musi pojawić się dwór Walencji (aczkolwiek scena z Eunuchem świetna ). Liczę, że trochę bardziej się to rozkręci. Zakładam, że stanie się to po przybyciu Galavanta.
Tylko szkoda, że już jesteśmy w połowie sezonu i za dwa tygodnie nie będzie, co oglądać Muszą zrobić drugi sezon, obowiązkowo dłuższy!