Talion, bohater zbliżającego się wielkimi krokami "Cienia Mordoru", nie wziął na swoje barki łatwego zadania. Mierzenie się z elitarnymi oddziałami samego Saurona, na dodatek w pojedynkę, to misja ponad siły dla zwykłego śmiertelnika. Szczęśliwie, nasz protagonista nie jest takim pierwszy lepszym chłystkiem, który zamierza utrzeć nosa mrocznej armii i dzięki swojemu upiornemu pochodzeniu, posiada szereg wyjątkowych talentów, umożliwiających mu oszukanie śmierci, jak i wprowadzanie popłochu wśród obmierzłych wrogów.
Dywersyjne sztuczki, skrytobójcze fortele, mieszanie w umysłach nieprzyjaciół i odkrywanie ich najgłębszych sekretów, mordercze akrobacje oraz czary. Do wyboru, do koloru. Każda z nich zawsze doprowadza do krwawego finału, bo podobnie jak legendarny "Aldo Apacz", Talion nie działa w branży jeńcobiorczej. Najlepszy jest w zabijaniu orków i trzeba powiedzieć, że każdy kolejny materiał utwierdza w przekonaniu, że ten interes zakwitnie już 3 października.