Na Comic-Conie nie zabrakło panelu poświęconemu filmu "Warcraft". Wielkie widowisko fantasy oparte na słynnej serii gier Blizzarda doczekało się w San Diego teasera oraz kilku interesujących ciekawostek. Opowiedział o nich Duncan Jones, scenarzysta produkcji, odpowiadający za "Kod nieśmiertelności" oraz "Moon".

Jones pragnie stworzyć film, który zadowoli nie tylko graczy "World of Warcraft", ale też widzów, którzy z grą nie mieli żadnej styczności. Stwierdził, że nie jest to wcale takie trudne zadanie. Obronną ręką wychodzi z niego między innymi Marvel. Nie wszyscy ludzie wybierający się na kolejne hity o superbohaterach są wielbicielami komiksów. Ale często właśnie po powrocie z kina się za nie zabierają. Jones uważa, że podobnie może być z "Warcraftem", który skłoni wiele osób do wypróbowania gry.

Zwiastun, jaki pokazano na Comic-Conie, zrobił na odwiedzających niemałe wrażenie. Przede wszystkim podziw wzbudził pełen kolorów i takich szczegółów jak niebywałe krajobrazy, kostiumy czy bronie świat. W tym wszystkim z pewnością czuć duch fantasy. Co więcej Azeroth oglądano z dwóch różnych stron. W pierwszej pokazano Travisa Fimmela, jednego z najważniejszych przywódców ludzi. Zastanawia się on nad swoją pracą, ochroną króla, która skutecznie pochłania jego czas i powoduje zaniedbywanie syna. Czy oznacza to, że jest obowiązkowy i honorowy? A może głupi? Prawdopodobnie jest to Anduin Lothar.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Druga perspektywa pokazała przywódcę orków. Mówi się, że jest to Durotan. Zastanawia się nad poświęconymi dla swojego ludu rzeczami, stwierdza, że jego dom został zniszczony i myśli, czy zbliża się wojna. Następnie pokazano szereg scen walk między ludźmi a orkami, w których pojawia się między innymi rzucający potężny czar mag (Ben Foster). Początek konfliktu obu ras to coś, co zawsze chciał zobaczyć Duncan Jones, scenarzysta filmu, lecz również fan gry "World of Warcraft".

Premiera "Warcraft" została wyznaczona na 9 marca 2016 roku.