Już za nami finałowy odcinek czwartego sezonu Gry o tron. Na jakiś czas będziemy musieli rozstać się z ulubionymi bohaterami, jednak twórcy serialu podzielili się pewnymi informacjami odnośnie kolejnej serii. Gotowi na kilka spoilerów?
Portal Entertainment Weekly nakłonił do mówienia Davida Benioffa i Dana Weissa. Twórcy popularnej Gry o tron postanowili zdradzić kilka szczegółów dotyczących piątego sezonu serialu. Przede wszystkim pozostaje w mocy decyzja o nakręceniu łącznie siedmiu serii, by w ten sposób zamknąć cała historię. Beniof i Weiss twierdzą, że dla nich "książki są jedynie planem", zaś serial "musi cały czas iść do przodu".
Twórcy GoT potwierdzają wcześniejsze zapowiedzi, jakoby w kolejnym sezonie dane nam było udać się do Dorne."Kto nie chciałby znaleźć się w Dorne?" – pytają przewrotnie Benioff i Weiss, wskazując na odmienność tych ziem względem do tej pory odwiedzanych obszarów. Zdjęcia do tych scen będą dopiero kręcone w Hiszpanii, zaś nam przyjdzie poznać bliżej ojczyznę Oberyna.
Nie mogło także zabraknąć tytułowej walki o władzę. Twórcy serialu mówią wprost o tym, iż Littlefinger "zawsze powtarzał zarówno Varysowi, jak i Sansie, że chce zasiąść na tronie". Wspomniany Varys odrzucił dotychczasowe życie, by uratować Tyriona, jednak on "martwi się wyłącznie o siebie". Można więc jedynie podejrzewać, że nie uczynił tego z czystej dobroci serca. Serial nie porzuci także wątku Cersei, która w Królewskiej Przystani będzie musiała zmierzyć się nie tylko ze zdradą brata, ale także śmiercią ojca.
Sporo kontrowersji wzbudziło także pokazanie Białych Wędrowców i tego, co robią z dziećmi Crastera. Sceny te nie znalazły jeszcze swojego odzwierciedlenia na kartach książek Martina, jednak Weiss zapewnia, że "Biali Wędrowcy nie znikną z produkcji". Podobnie ma się mieć rzecz ze smokami, które w czwartym sezonie zostały wyraźnie zepchnięte na dalszy plan.