Pieski, pieski, do nogi!


No dobra, może i nie pieski, ale wilkołaki. Stęskniliście się za nimi? Mam szczerą nadzieję, że tak, bowiem najnowsza – 16 runda – rozpocznie się już w tę sobotę, czyli 31 maja.

wilkołak

Ostatni raz wilkołacze futro było widziane na pokładzie pewnego statku, i to lata świetlne temu, bo na początku kwietnia. No cóż, yo-ho-ho i butelka rumu! A właściwie "kilka" butelek, więc nie dziwota, że aż tyle czasu upłynęło...

Tak dla przypomnienia powiem, że 14 runda – z urlopu i jego fetowania – przeistoczyła się w jatkę wyjętą niczym z horroru. Choć w sumie zastanawiam się, czy aby gotycka mieścina z wodzirejem-kościotrupem nie blednie wobec horroru pokroju kobiety z brodą (a raczej całego szumu wokół niej. No co, może jest po prostu wilkołakiem, tyle że za dnia nie może schować całego futra?! Chyba powinien odwiedzić ją Czuwający...). Nocne wyjce bez problemu wtrząchnęły ludzi na kolację, głównie za sprawą dzielnego kowboja, szpikującego wszystkich kaktusami. Hm, może to jest sekretny przepis na niezwykle smaczne mięso?

Jeśli zaś chodzi o ostatnią – nie da się ukryć, dobra passa wilkołaków została utrzymana. Nawet gadająca papuga nic nie była w stanie zdziałać – ba, została wtrząchnięta na samym początku. Widocznie nie wiedziała, że są takie chwile, gdy trzeba trzymać dziób na kłódkę. Ciekawa jestem, dokąd popłynęło nietknięte (co jest wyczynem, bo zazwyczaj ginie co najmniej jeden wilkołak) stadko. Choć może i lepiej, że tego nie wiem, aczkolwiek nie zdziwiłabym się, gdyby trafiło do Królewskiej Przystani tudzież ukryło się gdzieś w Braavos bądź w szeregach Daenerys.

Pewnie zastanawiacie się, w jakich realiach i warunkach przyjdzie zmierzyć się z kolejną watahą. Może to będzie wizyta w Winterfell lub za Murem. Może Hogwart, któreś z królestw znanych z wiedźmińskiej sagi, może świat Tamriel...? Ha, zapomnijcie, nie zdradzę wam tego. Ale już z góry życzę obu stronom udanego polowania. Weźcie przykład z kota poniżej, TAK naostrzone pazury gwarancją sukcesu!

klakier

Podsumowując: zapraszam do zapisania się (to już naprawdę ostatni dzwonek!) w tym miejscu bądź po prostu kibicowania jednej ze stron. Jak obstawiacie: kto wygra? I gdzie trafią bohaterowie?

PS. Przypominam o polubieniu "Wilkołaka" na Facebooku!

Odpowiedz
← Nowości

Pieski, pieski, do nogi! - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...