No cóż... Niemiłym byłoby nie przywitać się, zważywszy na ostatnie wydarzenia i to, że w pewnym stopniu związałem się z G-exe, dlatego witam syćka.

Me miano to Kuba, mam 18 wiosen na karku, a RPG to w zasadzie mój konik pod każdym względem - cRPG, planszówki, fabularniaki, LARPy oraz oczywiście literatura, którą jednak mocno zaniedbałem przez ostatnie lata (leniwym jest się z wyboru). Nie za bardzo wiem, co mógłbym tu o sobie napisać. Mimo, że temat służy do przedstawiania się, to jednak nie lubię zbytnio o sobie mówić. Kilka linijek tekstu na temat osoby, której papy prawdopodobnie nigdy nie zobaczycie nie powinno zbytnio interesować zebranych na forum ludzi, dlatego zamiast opowiadania o tym, że salami to mój ulubiony rodzaj mięsa, ale tylko w pizzy, czy że uprawiam aktywnie sporty (w tym e-sporty) podaruję to sobie i przede wszystkim wam. W zamian za to pozwólcie mi wyjaśnić co tutaj robię i jak widzę swoją przyszłość na forum i portalu.

Jakiś czas temu wygrałem konkurs na gexe, który dotyczył polecenia swojego ulubionego cRPGa. Zaowocowało to pewną ofertą, którą jestem zaszczycony przyjąć, a mianowicie próby swoich sił jako redaktor. W tej chwili jestem w trakcie tworzenia solucji do KOTORa (ogólna i osobno szczegółowa wszystkich zadań). Jak będzie dalej i kiedy poradnik ujrzy światło dzienne? Czas pokaże, bo nie oszukując nikogo, jestem leniwym, ale ambitnym w niektórych tematach człekiem. Pozdrawiam i miłego wieczorka

No to skoro trza powitać - to witam :}

Dlaczego uważasz, iż prawdopodobnie nigdy nie ujrzymy Twej papy? Czy z góry na odrzucenie skazujesz myśli o utracie móz kultywo wyjściu na piwo/colę, gdy akurat, przez zupełny przypadek, ktoś Cię namierzy, dowie się gdzie mieszkasz i, przez równie przypadkowy przypadek, wymyśli zlot GExe (dzieją się w ogóle takie rzeczy?) w Twojej okolicy?

I mam jeszcze jedno pytanie - jakiego cRPGa polecisz najbardziej? Cierpię ostatnio na paniczne poszukiwania takowych, więc chętnie poznam zdanie innych.

Użytkownik Salem napisał

No cóż, jeszcze brakuje mi jakichś 300 godzin przebytych na forum, zanim zdecydowałbym się na jakiś meeting

Użytkownik Salem napisał

Jeśli jeszcze nie miałeś okazji pograć w Star Wars: Knights of the Old Republic to powinien być absolutny numer jeden. Są tutaj dwa wyjątki:
- nie lubisz gier z czytanymi dialogami, a nie znasz angielskiego na tyle, byś mógł sobie odpuścić napisy,
- nie lubisz starych gier bądź ze słabą oprawą graficzną.
Nawet jeśli uniwersum Gwiezdnych Wojen jakoś szczególnie do Ciebie nie przemawia, gra przypadnie Ci do gustu (jak znacznej większości fanów cRPGów).

A propos starych produkcji to godna zahaczenia jest seria Fallout, czyli wydarzenia przed New Vegas (mało znana gierka w Polsce, a naprawdę ciekawa). Podobnie sprawa ma się z Lionheart (pamięć podpowiada mi również w tym miejscu Świątynię Pierworodnego Zła, jednak mi osobiście się ona nie spodobała).

Z gier nieco nowszych, ale dalej z rodzaju old school polecam The Bard's Tales o nieco komediowym klimacie. Dobre na rozluźnienie.

Podejrzewam, że Gothic i Risen już od dawna są tytułami, które zdążyłeś lepiej poznać, a o Wiedźminie czy Dragon Age nie wspominam. Jeśli lubisz Sci-Fi, a ta ostatnia gierka przypadła Ci do gustu możesz spróbować z Mass Effect, jednak wątpię, żebyś nie zrobił tego wcześniej.

Ostatnią i to całkiem nieźle sprzedającą się grą (z nazwy RPG) jest State of Decay, czyli akcja i survival z elementami role-playowymi w świecie zombie. Bardzo ciekawie zapowiada się fabuła, przynajmniej o tyle, o ile zdążyłem się z nią zapoznać z YouTubowych let's playów.

Podejrzewam, że starocie na emulator Gameboya jak Chrono Trigger to już dawno przeżytek dla wielu fanów RPG, ale mniejsza o to. W końcu pytałeś o komputerówki Mógłbym wymieniać jeszcze długimi godzinami, ale nie widzę zbytniego sensu - większość nowych cRPGów jest dobre znana graczom, którzy nawet nie siedzą w tym klimacie, natomiast co do starych to uchyliłem Ci malutki skrawek, który być może wystarczy na "głoda".

Jak z "normalnymi" RPG? Jakie doświadczenia, plany, preferencje?

No owszem, sci-fi nie przemawia do mnie za bardzo, a uniwersum Star Wars już zupełnie, więc zabranie się za KotORa nie będzie łatwe. No ale, może kiedyś. Niemniej, jeśli o gatunek chodzi, Mass Effect już częściowo za mną i nawet mi się podobał, zatem nie skreślam.

Użytkownik Wiktul dnia czwartek, 21 listopada 2013, 08:23 napisał

Zacząłem grać około 7-8 lat temu. Oczywiście wszystko rozpoczęło się od DnD, a później, niekoniecznie w takiej kolejności, były systemy jak: Wiedźmin, Warhammer, Neuroshima, Zew Cthulhu, Hero System, Dragon Age oraz Wampir Maskarada i Mroczne Wieki. Doświadczenia MG od jakiegoś czasu (bo chodzi o mistrzowanie w RPGach, natomiast na PBFach od 5 lat [aktualnie przerwa]). Nie mam żadnych upodobań do konkretnej postaci, dlatego na każdą kampanię rozpoczynam przygodę kimś z całkiem innego otoczenia, o innym charakterze - lubię wzywania.

Jakie plany? No cóż, chwilowo prowadzę kampanię dla znajomych, których dopiero wprowadzam w tajniki gier fabularnych, a poza tym biorę udział w innej, w tym wypadku jako gracz (obie kampy w war-młocie).

Cytat

I to się chwali! Jest Młotek, jest impreza!

Well done I hope it was a life changing experience