Uniwersum "Elder Scrolls" to jedno z bardziej przeze mnie lubianych i szanowanych. Z tym większym niepokojem śledzę wieści o przeniesieniu tej historii w jeszcze bardziej gargantuiczny niż zwykle wymiar i rozmiar. Różnie to bywa z łączeniem makrobiznesu MMO z dobrą, złożoną, soczystą fabułą. Wierzę jednak, że Bethesda podchodzi do sprawy z głową, dlatego kolejny news, dotyczący tworzenia postaci w "The Elder Scrolls Online", wzbudził moje zainteresowanie.

Oto krótki filmik prezentujący możliwości tworzenia postaci, dostosowywania do własnych potrzeb wyglądu oczu, uszu, łusek, kolców i tego typu podobnych bzdur.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Cóż... Spodziewałem się, że zobaczę coś, czego się nie spodziewałem. Niestety, w tej materii wszystko już było, a w dodatku w "SW:TOR" było więcej. Parę suwaków owłosienia, umięśnienia, przyrodzenia, kilka wzorków na włochatych piersiach Khajita (mrrr...) – nudy, nudy, nudy.