Czy po powrocie do rzeczywistości uczelni, szkół i zakładów pracy nie macie ochoty na bezkarne zmasakrowanie kilku śmiertelników? Czy nie kusi Was wizja skrywania swych morderczo-sadystyczno-obłąkańczo-psychopatycznych tendencji za maską spokoju, życzliwości i opanowania? Czy kochacie blef wystarczająco mocno, by z kolejnej partii pokera przestawić się na coś jeszcze bardziej wymagającego i rozbudowanego?
Jeśli chodź na jedno z tych pytań odpowiadacie choć po części twierdząco, mamy coś, co pozwoli Wam na sublimację skrywanych potrzeb. Wilkołaki znów zaczęły krążyć po GameExe.
"Wilkołaki" to forumowa gra oparta o logiczne myślenie, dialogi między graczami i klimat tworzonego przez uczestników suspensu. Jej pierwowzorem była stara, świetnie znana wszystkim karciarzom "Mafia", do której dołożyliśmy bardziej rozbudowaną fabularną otoczkę i wyrazistość postaci.
Ilość chętnych jest nieograniczona – im Was więcej, tym lepiej. Zależnie od liczby graczy wzrasta mnogość specjalnych ról i dodatkowych atrakcji, jak również poziom trudności. Nie musicie kurczowo trzymać się wprowadzonej konwencji. Wystarczy, że wysilicie swój umysł i trafnie oddacie głos na osobę, którą podejrzewacie o bycie wilkołakiem.
Jednak w tej grze podstawą każdej decyzji jest informacja, a źródłem informacji – dialogi. Kłamstwa, fortele, perswazja, domysły, nieporozumienia, odpowiednie kierowanie emocjami – to główne narzędzia sukcesu i przetrwania. Im więcej ludzi dzieli je między sobą, tym bardziej soczysta i dynamiczna staje się rozgrywka. Jak wygląda ona w praktyce?
Myślicie, że gra oparta na wymianie spostrzeżeń i wzajemnych oskarżeń jest śmiertelnie nudna? No cóż, przekonajcie się sami.
Grupa przypadkowych ludzi odgrywanych przez graczy spotyka się w określonej fabularnie sytuacji – rejs luksusowym statkiem, bal na dworze królowej, obława w wiosce na skraju lasu, morderczy eksperyment na mordercach zgromadzonych w zakładzie karnym. Niestety, wśród nich pojawiają się także żądne krwi potwory – wilkołaki, które ukrywając się pod ludzkimi postaciami, wyruszają na łowy o północy, każdego dnia gry mordując bestialsko jednego człowieka. Ludzie, usiłując przetrwać, szukają winnych między sobą, starając się znaleźć dowody wskazujące sprawców. Jeśli im się uda, zdemaskują wilkołaki za dnia i pozbędą się ich zanim będzie za późno. Jeśli nie, potwory zatriumfują.
Wilkołaki mogą zabijać co noc jednego z ludzi. Wiedzą, kto należy do ich stada, w odróżnieniu od innych postaci potrafią komunikować się między sobą, co zapewnia im ogromną przewagę. Mają jednak poważnych przeciwników wśród ludzi.
Jako pierwszy pojawia się Doktor, który chroni ludzi przed atakami potworów. Jeśli trafnie oceni rozwój głosowania i domyśli się, kogo wilkołaki zechcą pożreć danej nocy, może im to udaremnić.
Drugim, jeszcze groźniejszym dla "Mafii" wrogiem, jest Czuwający. To myśliwy, ukrywający się w tłumie, który starannie ocenia ludzi za dnia i w nocy, mogący podjąć decyzję o zabiciu dowolnego gracza, jeśli uważa go za jednego z potworów. Ostatnim, bodaj najcenniejszym sojusznikiem ludzi, jest Wyrocznia – postać mogąca co dnia poznać prawdziwą tożsamość jednej wybranej osoby.
Zależnie od ilości chętnych, wprowadzane zostają dodatkowe role, a gra staje się jeszcze ciekawsza. Bracia, czyli ludzie znający swoją tożsamość od początku, mogą jak wilkołaki porozumiewać się między sobą. Kaznodzieja siłą swej wiary w czyjąś niewinność, może ocalić ją przed zbiorowym linczem. Kolejne, bardziej tajemnicze role, jak Incognito, pojawiają się zależnie od liczby graczy i realiów danej rozgrywki.
W tym momencie dobiega kolejna, siódma już runda gry wznowionej po dłuższej przerwie. Najgorsi wojownicy wszechświata zmagają się z własną bezradnością wobec ukrytych pośród nich maszyn do zabijania. Jeśli zainteresował Was powyższy opis, zapisujcie się na kolejną rundę. Wszystkim, którzy chcą na własne oczy zobaczyć, jak przebiega rozgrywka w "Wilkołaka", polecam też przejrzenie kolejnych rund w naszej Gildii Błaznów. Zapraszamy!