witam!! zaczęłam grać od półwyspu i więżenia. w solucji pisze że Kurdan Fenkt powinien się poddać a u mnie ciągle mnie atakuje nawet jak jest na skraju śmierci. potem zabijam Głównego Nadzorce i nic się nie dzieje!!! tych czterech strażników stoi dalej a jak z nimi pogadam to raz "budzą się ", a raz nic nie robią i jak ich też zabije to nic mi nie dają!! ratunku!! nie wiem co mam zrobić!! wszystko inne już zdobyłam tylko tego mózgu nie!! czy ktoś wie co teraz mam zrobić???

Rzecz polega właśnie na tym, by pozbyć się z pomieszczenia wszystkich istot, które dla pożeracza mogą stać się kukłami. Przecież nie potrzeba ci mózgu od Kurdana, nadzorcy czy strażników, ale od pożeracza właśnie... Jeśli nie masz innego wyjścia, musisz pozbyć się Fenkta, potem reszty, ewentualnie load i od nowa, jeśli chcesz ich ocalić...

Zresztą, zdaje się, ktoś poruszył już problem w tym temacie.

właśnie zrobiłam jak napisałeś!1 przekonałam strażników do wyjścia , a potem zatłukłam Nadzorce i..... nic!! nic nie wyskoczyło , żaden potworek juz nie wiem co mam zrobić

Eh, zrób jeszcze jedną próbę - kiedy jest już pusto, pokrąż po pomieszczeniu i poczekaj - to małe paskudztwo musi wypełznąć prędzej czy później... Zajrzyj też do dziennika. Ewentualnie poczekaj na wypowiedź kogoś, kto jest na bieżąco, bo ja ostatni raz NWN na oczy widziałam z 2 lata temu...

Taki problem może się zdarzyć... Masz może najnowszego patcha? Generalnie po wejściu do biura Nadzorcy radzę poczekać i koniecznie odsłuchać rozmowy tegoż właśnie z obmierzłym Fenktem. Potem należy poczekać, aż Nadzorca wyjdzie z komnaty i dopiero spuszczamy łomot półorkowi. W przeciwnym razie zdarzają się cuda typu: dwóch Nadzorców albo brak gadziny w lochu.

witaj!! próbowałam tak jak mówiłeś!! wysłuchałam ich i poczekałam i nadal nic!! o jakim patchu mówisz? najwyżej go ściągnę już nie wiem co robić... pozdrawiam

[Dodano po chwili]

witam!! pragnę się z Wami podzielić radosną nowiną!! mam mózg .......... pożeracza stworzyłam nową postać i w niej mam ten mózg!! tamtą postać spisałam na straty. dziękuje wszystkim za pomoc!!! pozdrawiam